Pod koniec minionego tygodnia informowaliśmy o tym, że Michał Marek przeniesie się z PGE Turowa Zgorzelec do Polfarmexu Kutno. Działacze klubu czekali jednak z ogłoszeniem tego transferu aż do momentu otrzymania licencji na grę w TBL w sezonie 2016/2017. Ostatecznie władze PLK w czwartek poinformowały o przyznaniu okresowej licencji dwóm klubom - Stelmetowi BC i Polfarmexu.
Michał Marek podpisał z klubem trzyletnią umowę. W Kutnie pod okiem Jarosława Krysiewicza ma stopniowo rozwijać swoje umiejętności. O jego talencie i sporych możliwościach przekonany jest Krzysztof Szablowski, członek sztabu szkoleniowego Polfarmexu.
- Michała znam bardzo dobrze ponieważ jednym z jego trenerów był mój przyjaciel Przemek Szurek, z którym studiowałem na poznańskim AWF-ie. Często rozmawialiśmy o jego słabych i mocnych stronach, ponieważ już wcześniej interesowałem się tym zawodnikiem. W poprzednim sezonie nie byłem jednak w stanie zapewnić mu odpowiedniego rozwoju, ale teraz uważam, że jest ku temu okazja, gdyż Michał ma być w ścisłej rotacji wysokich zawodników. Ma bardzo duży potencjał, ale potrzebuje czasu i odpowiedniej pracy. Wierzę, że otrzyma to wszystko w naszym zespole - powiedział Szablowski.
Michał Marek przed sezonem 2015/2016 dołączył do zespołu PGE Turowa Zgorzelec z Biofarmu Basket Suchy Las. 19-letni środkowy w minionych rozgrywkach rozegrał 17 meczów. Na parkiecie przebywał przeciętnie pięć minut. W tym czasie zdobywał 0,8 punktu i 0,9 zbiórki.
W okresie wakacyjnym zawodnik wziął udział z mistrzostwach Europy do lat 20. Reprezentacja Polski zajęła dopiero 6. miejsce i tym samym nie wywalczyła awansu do dywizji A. Trener Arkadiusz Miłoszewski nie korzystał jednak z niego zbyt często - zawodnik na parkiecie średnio spędzał 11 minut, zdobywając w tym czasie 3,6 punktu i dwie zbiórki.
W zespole Polfarmexu o miejsce w składzie powalczy najprawdopodobniej z Michaelem Fraserem.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Śliwiński: Ta sprawa skończy się w sądzie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}