W minionym sezonie Robert Tomaszek był kapitanem Anwilu Włocławek. Z zespołem prowadzonym przez trenera Igora Milicicia zakończył sezon na czwartym miejscu po przegranej rywalizacji o brąz z Energą Czarnymi Słupsk.
Mierzący 203 cm wzrostu środkowy zdobywał średnio 6,6 punktów i 4,6 zbiórki na mecz. Jego wkład w sukcesy zespołu był jednak większy niż mogłyby wskazywać na to statystyki. Tomaszek to podkoszowy dominator, prawdziwy walczak, który zawsze pozostawia na parkiecie całe serce. 35-latek poprawił także w poprzednim sezonie skuteczność z linii rzutów osobistych notując w tym elemencie koszykarskiego rzemiosła 69 proc. trafień.
Dla koszykarza zawarcie nowego, rocznego kontraktu z PGE Turowem to powrót do Zgorzelca po blisko 5-letniej przerwie. Tomaszek reprezentował już czarno-zielone barwy w sezonie 2010/2011 i zdobył wówczas ze zgorzeleckim zespołem wicemistrzostwo Polski. Dał się wtedy poznać jako gracz charakterny, dbający o dobrą atmosferę w drużynie i mogący pochwalić się dużą sympatią ze strony kibiców.
- Jest to kolejny zawodnik, po Mateuszu Kostrzewskim, który ma stanowić polski trzon zespołu. Robert jest zawodnikiem doświadczonym nie tylko na polskich boiskach, który prezentuje od wielu sezonów równy, wysoki poziom. Jest znany z twardej, nieustępliwej walki i gry dla zespołu - mówi Jerzy Stachyra, prezes PGE Turowa Zgorzelec.
Robert Tomaszek jest czwartym zakontraktowanym przez zgorzelczan zawodnikiem. W przyszłym sezonie barwy PGE Turowa na pewno reprezentować będą również Mateusz Kostrzewski, Michael Gospodarek oraz Michał Marek.
ZOBACZ WIDEO "Wiemy wszystko na temat strategii reprezentacji Polski" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}