Mateusz Moczulski w kolejnym sezonie nadal grał będzie w Pogoni Prudnik. W minionych rozgrywkach młody zawodnik kilkakrotnie pokazał się z dobrej strony, lecz w regularnych występach przeszkadzały mu różne urazy. W całym sezonie zagrał w 14 meczach, średnio przebywając na parkiecie prawie 7 minut.
W tym czasie zdobywał 2 punkty i notował asystę. Rozegrał jednak dwa przyzwoite spotkania. Z nie najgorszej strony pokazał się w starciu z Astorią Bydgoszcz, której w 10 minut zaaplikował 10 punktów, ale miał też aż 6 strat. Jeszcze lepiej zagrał kilka dni później w pojedynku z Zetkamą Doral Nysą Kłodzko. Zdobył w meczu 9 punktów, do których dołożył 2 zbiórki, 2 asysty i 2 przechwyty.
Moczulski, podobnie jak zakontraktowany przed tygodniem przez Pogoń Michał Krawiec, uchodzi za spory talent. I podobnie jak w przypadku swojego kolegi z zespołu, w udowodnieniu tego przeszkadzają mu kontuzje. Trzy lata temu poprowadził zespół Smyka Prudnik do 4. miejsca w mistrzostwach Polski do lat 16. W tamtym turnieju notował średnio świetne statystyki: 15,5 pkt., 8,9 zb., 6,2 prz. oraz 5,9 as. Dzięki nim został wybrany do piątki turnieju.