Czy Saso Fiilipovski odejdzie ze Stelmetu BC? "Jestem otwarty na inne propozycje"

Saso Filipovski wykonał ze swoimi zawodnikami znakomitą robotę w sezonie 2015/2016. Jego osobą zainteresowały się kluby z silniejszych lig. Czy Słoweniec zdecyduje się opuścić Zieloną Górę?

[tag=304]

Saso Filipovski[/tag] ma za sobą świetny sezon. Z zespołem Stelmetu BC Zielona Góra zdobył mistrzostwo i Superpuchar Polski. Z kolei w rozgrywkach Puchar Europy doszedł do ćwierćfinału, pokonując we wcześniejszych fazach Uniks Kazań, Umanę Reyer Venezia i MHP Riesen Ludwigsburg. Słoweniec udowodnił, że jest jednym z lepszych fachowców w swojej dziedzinie.

Jego praca została zauważona i doceniona przez kluby z silniejszych lig. W niedzielę zagraniczne portale poinformowały, że Alba Berlin poważnie interesuje się osobą Saso Filipovskiego. 41-letni szkoleniowiec, którego wciąż obowiązuje kontrakt ze Stelmetem BC, przyznaje, że na razie nie otrzymał żadnej konkretnej oferty.

- Mam jeszcze kontrakt ze Stelmetem BC na kolejny sezon, ale z drugiej strony wiemy, że życie pisze różne scenariusze. W tym momencie nie mam żadnej propozycji z innego miejsca. Wszelkie informacje są jedynie spekulacjami. Kluby z innych lig kończą właśnie sezony, pracują nad budżetami i zastanawiają się na temat swojej przyszłości. Do tego dochodzi konflikt na linii FIBA-Euroliga i nie wiadomo, jak to wszystko się potoczy. To jest ten okres, w którym pojawia się wiele spekulacji - przyznaje Filipovski w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Historia igrzysk - Berlin 1936 (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Jeśli pojawi się interesująca oferta, która zadowoli moje ambicje, to na pewno usiądę i ją rozważę. Jestem otwarty na inne propozycje. Nie ukrywam, że mam swoje ambicje, które chcę realizować. Mam nadzieję, że kiedyś będzie mi dane poprowadzić zespół w Final Four Euroligi - dodaje Słoweniec.

Kontrakt Filipovskiego ze Stelmetem BC Zielona Góra obowiązuje jeszcze na kolejny sezon. Działacze zdają sobie jednak sprawę z tego, że Słoweńcem interesują się bogatsze zespoły, które mogą mu zaoferować lepsze warunki. Nam udało się ustalić, że obie strony mają zawartą dżentelmeńska umowę. Jeśli Filipovski otrzyma interesującą propozycję, to nikt z klubu nie będzie blokował mu drogi w koszykarskim rozwoju.

- Tak, to prawda. Moje relacje z właścicielami klubu są bardzo dobre i wzajemnie szanujemy i respektujemy swoje interesy - przyznaje Filipovski.

41-letni szkoleniowiec w przeszłości miał już okazję pracować w wielkich klubach - Olimpija Ljubljana, Virtus Rzym, CSKA Moskwa i Lokomotiw Rostów.

Komentarze (19)
avatar
ws21
7.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze nie pora na odejście. Jeśli Stelmet pójdzie dalej w wytyczonym w ubiegłych latach kierunku, Filipowski jest niezbędnym ogniwem. Jeszcze może sporo z Zieloną Górą osiągnąć. Ale z drugiej Czytaj całość
avatar
pawelsiwy24
6.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry Trener .Ale ja bym chciał zobaczyc jak poprowadzi sredni zespół z naszej ligi. przykład Uvalin ze Stelmetem i kasa były wyniki a dalej ani nie pomógł w Szczecinie ani w Sląsku. 
avatar
marzami
6.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tego się najbardziej obawiam, że nam ktos Saso podkupi...... i nie chodzi tu tylko o zarobki, ale silny europejski klub, z którym może sięgnąć po kolejne trofea;)
Szkoda mi będzie, bardzo mi bę
Czytaj całość
konkretny
6.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Saso zrywa się z Zielonej g,wiadome to bylo już dawno kto chce pracować za darmo?? kilka miesięcy nie dostaje wyplaty więc niby dlaczego miałby zostać??? Ciekawe czy stelmet bedzie mógł jakieś Czytaj całość
avatar
Łukaszek z Falubazu
6.06.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Filipovski jak do nas przychodził to był gościem z innej półki niż wtedy był Stelmet to był trochę szok (przyszedł bo akurat był wolny i troszeczkę jego kariera była też w dołku nieudany epizod Czytaj całość