Krzysztof Szubarga wyleczył urazy i zgłasza gotowość do gry. "Priorytetem są występy w TBL"

Większość go już skreśliła. Niektóry mówili, że do wielkiej koszykówki już nie wróci. Tymczasem Krzysztof Szubarga jest już zdrowy i chce wrócić do gry w Tauron Basket Lidze. - Pojawiają się pierwsze zapytania - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty.

W tym artykule dowiesz się o:

WP SportoweFakty: Pana ostatni mecz datuje się 6 maja 2015 roku. Wówczas AZS Koszalin przegrał z Rosą Radom, co jednocześnie oznaczało pożegnanie z fazą play-off. Później Krzysztofa Szubargi na parkiecie już nie oglądaliśmy. Jak wyglądały ostatnie miesiące? Co z pana zdrowiem?

Krzysztof Szubarga: U mnie ze zdrowiem wszystko jest już w porządku. Od lutego trenuję już na pełnych obrotach. Szykuję formę na następny sezon. Wszystko idzie w jak najlepszym kierunku.

Niektórzy pana już skreślili i obwieszczali koniec kariery, a tymczasem chce pan wrócić i udowodnić coś niedowiarkom.

- Nie wiem kto wymyślił te plotki. Nie miałem w planach kończyć kariery. Z moim zdrowiem wszystko jest w porządku i chcę pokazać, że stać mnie na grę na wysokim poziomie.

Jak wyglądają pana przygotowania do nowego sezonu?

- Nie ukrywam, że miałem sporo szczęścia, bo trafiłem na Artura Packa, który jest świetnym fachowcem. Od lutego jestem w treningu. Mam dokładnie rozpisany plan, który stopniowo realizuję. Obecnie jestem w Koszalinie, ale nie ukrywam, że w wakacje udam się na treningi z Get Better. To szkoła, którą prowadzi Artur. Do sezonu będę na pewno w 100 procentach przygotowany.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Znasz tę dyscyplinę sportu? Na turniejach pula nagród sięga nawet kilkuset tysięcy euro


Jak pana ciało reaguje na sesje treningowe?

- Ten okres ciężkich treningów jest już za mną. Początki nie były łatwe, ale wszystko szło w dobrą stronę. Duża w tym zasługa Artura Packa, który dokładnie monitował stan mojego zdrowia. Mój organizm w chwili obecnej znacznie lepiej reaguje na obciążenia treningowe.

Mówił pan, że trenuje w Koszalinie, ale z tego co wiem, to nie łączy już pana nic z AZS-em.

- Dokładnie. Od listopada nasze drogi się rozeszły. W Koszalinie jestem prywatnie. Moja córka chodzi tutaj do szkoły. Nie chciałem, żeby zmieniała miejsce w trakcie trwania roku szkolnego. Pojawiła się taka możliwość, że mogłem trenować indywidualnie z Arturem Packiem. Do czerwca na pewno będę w Koszalinie.

Wiem, że w trakcie sezonu otrzymywał pan różne oferty, ale na żadną się pan ostatecznie nie zdecydował. Dlaczego?

- Dostawałem oferty, ale nie ukrywam, że nie chciałem zbyt szybko decydować się na powrót na boisku. Miałem długą przerwę i zależało mi na spokojnym powrocie. Poza tym w lutym nikt by ze mną umowy nie podpisał tylko po to, żeby czekać na mnie przez kolejne miesiące. Prawda jest taka, że jak ktoś decyduje się na ściągnięcie gracza w trakcie sezonu, to wymaga tego, że za tydzień bądź dwa ten zawodnik będzie gotowy do gry. Nie chciałem nikogo zwodzić i oszukiwać.

Słyszałem, że otrzymał pan propozycję z Legii Warszawa, która była połączona z rehabilitacją. To prawda?

- Wiem, że mój agent rozmawiał z władzami Legii, ale na przełomie stycznia i lutego podjąłem decyzję, że odpuszczam ten sezon, by solidnie przygotować się do kolejnych rozgrywek.

Ostatnio media doniosły o pana obecności na meczu w Starogardzie Gdańskim. Czy prowadzi pan rozmowy z Polpharmą?

- Muszę powiedzieć, że Polpharma bardzo fajnie się zachowała wobec mnie. Dziękuję mi za to, że w marcu do mnie zadzwonili i zaproponowali, abym przyjechał na Kociewie i tam przygotował się do nowego sezonu. Klub chciał udostępnić mi swoje obiekty do treningu. Polpharma chciała do mnie wyciągnąć pomocną dłoń. Szanuję to. Rozmowy z Polpharmą są toczone.

Ile pan sobie daje czasu na podjęcie decyzji? Dużo ofert jest na stole?

- Pojawiają się pierwsze zapytania. Mój agent prowadzi rozmowy, ale bardzo spokojnie podchodzę do mojego powrotu na boisko. Na pewno nie będę się spieszył.

Rozmawiał Karol Wasiek

Komentarze (6)
PanX
9.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dwóch polskich rozgrywajków? Pożyjemy zobaczymy. 
avatar
Rouster
8.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Krzysiek to zawodnik ,który poza umiejętnościami takimi jak podania i trójki czy też kiedyś nawet wjazdy pod kosz po penetracji (teraz może być zbyt wolny?) ma niesamowite serce do gry i to jes Czytaj całość
avatar
Anwil ponad wszystko
8.05.2016
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Jaki klepator? Bardzo fajny rozgrywajek. Ile on mi frajdy dal i usmiechu jak gral w Anwilu..Zmiennik Fligera? Chyba sobie zartujesz. A kim jest Fliger i co osiagnal? 
avatar
NO32
8.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szubi dawaj do Turowa