Cóż za mecz, cóż za seria - aż żal kończyć rywalizację, w której spotkały się dwie niezwykle równe drużyny. Energa Czarni Słupsk i Polski Cukier Toruń stworzyli cztery kapitalne widowiska, zakończone ostatecznie triumfem podopiecznych trenera Kairysa. W czwartkowy wieczór bohater był jeden - Jerel Blassingame.
35-letni Amerykanin, mierzący zaledwie 175 cm wzrostu, był tego dnia wulkanem energii. Jak zwykle dogadywał rywalom, prowadząc z nimi tzw. trash-talking, ale przede wszystkim świetnie wykonywał swoje obowiązki na parkiecie. Nie dość, że rozdał 11 asyst i zebrał pięć piłek, to trafił 19 punktów, z czego 13 w decydującej, czwartej kwarcie.
Po 20 zmianach prowadzenia i dziewięciu remisach to właśnie "J-Blass" celnymi trójkami i skutecznie egzekwowanymi rzutami wolnymi pozwolił Czarnym odskoczyć na bezpieczną odległość w decydujących fragmentach czwartej kwarty. Po trzeciej trójce w tej odsłonie, gospodarze prowadzili już 82:71 i stało się jasne, że to oni awansują do najlepszej czwórki TBL.
Obok Blassingame'a należy wyróżnić też jego dwóch rodaków. Folarin Campbell zagrał kapitalne zawody i dorzucił 17 punktów, co jest swego rodzaju zaskoczeniem. Mniejszym już jest postawa Justina Jacksona - drugiego z bohaterów tej serii. Skrzydłowy dołożył 14 oczek, siedem zbiórek i kilka kapitalnych akcji w defensywie. Kiedy Amerykanin był na parkiecie, gracze Twardych Pierników mieli ogromne problemy z trafianiem spod kosza.
Polski Cukier przegrał i odpadł, ale z honorem. Kapitalny był w czwartek Danny Gibson, zdobywca 24 punktów i 11 asyst. Z obwodu odblokował się w końcu Michał Michalak, autor 15 punktów. Zabrakło gościom determinacji i koncentracji w najważniejszych momentach. To właśni wtedy górą był Blassingame, a nie Gibson.
W walce o finał Tauron Basket Ligi Czarni zmierzą się ze Stelmetem Zielona Góra, który w trzech spotkaniach uporał się z Asseco Gdynia.
Energa Czarni Słupsk - Polski Cukier Toruń 94:83 (22:19, 18:21, 23:24, 31:19)
Czarni: Blassingame 19, Campbell 15, Jackson 14, Seweryn 10, Cesnauskis 10, Harper 8, Mbodj 7, Surmacz 6, Mokros 3.
Polski Cukier: Gibson 24, Kornijenko 15, Michalak 15, Cummings 12, Wiśniewski 9, Denison 4, Śnieg 4, Sulima 0, Perka 0.
Stan rywalizacji: 3-1 dla Czarnych
Sewerynowi odgwizdano słuszny 5. faul, odgwizdano słuszny faul na Michalaku, zamiast rzekomego faulu popełnionego przez tegoż właśnie chwilę później w obronie, gdyby sędziowie zauważyli (!) błąd połowy Czarnych, nie odgwizdywano błędu 3 sekund Denisonowi po 1 sekundzie. Rozumiem, że była dość gorąca atmosfera (aczkolwiek bez przesady), ale mecz prowadzą chyba profesjonaliści? Tak sobie tylko gdybam, jeszcze raz gratulacje i powodzenia w półfinale :) Czytaj całość
Emocje poziom super ekstra HARD level ale poziom? - mniej niz zero. W tej całej nerwówce za chochones szybciej złapał się Słupsk i poukładał grę dopiero w 4 kwarci Czytaj całość