Start Lublin jest kolejnym zespołem, który spróbuje "podjąć rękawicę" i przerwać znakomitą passę zielonogórzan na własnym parkiecie. "Twierdza Zielona Góra" po raz ostatni padła... 11 czerwca 2014 roku! Wówczas PGE Turów Zgorzelec pokonał Stelmet BC 72:60 i zdobył mistrzostwo Polski. Od tamtego czasu gracze z Winnego Grodu wygrali na własnym parkiecie 34 mecze z rzędu!
Faworyta sobotnie potyczki nie jest trudno wskazać. Start w tym sezonie prezentuje się fatalnie. Lublinianie z bilansem 4:22 okupują ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Z drugiej jednak strony - zespół Michała Sikory jest jedną z trzech drużyn w TBL, która ograła Stelmet BC Zielona Góra w obecnych rozgrywkach. 13 grudnia Start pokonał na własnym boisku mistrzów Polski 82:78.
- Stelmet BC drugi raz tego błędu nie popełni. Poza tym zielonogórzanie mogą się skupić już tylko i wyłącznie na naszej lidze. Na żadne ulgowe traktowanie nie mamy co liczyć. A wydaje mi się, że wręcz przeciwnie. Będą chcieli się zrewanżować za porażkę poniesioną u nas, więc musimy być przygotowani na wszystko - mówi Marcin Salamonik, podkoszowy Startu Lublin.
Zielonogórzanie, którzy w środę rozegrali ostatnie spotkanie w ramach Pucharu Europy, mają w głowach porażkę ze Startem w pierwszej rundzie.
- Pamiętajmy, że pierwszy mecz w Lublinie przegraliśmy, więc postaramy się teraz zrobić wszystko, aby to Start na długo zapamiętał ten mecz - komentuje Koszarek - podkreśla Łukasz Koszarek, kapitan Stelmetu BC Zielona Góra.
Mecz Stelmet BC Zielona Góra - Start Lublin odbędzie się w sobotę, o godz. 17.
Zobacz wideo: Kasper Hamalainen: Polska to mocny rywal
Źródło: TVP S.A.