- Należy pogratulować gospodarzom. Zagrali super zawody. Widać, że złapali świetny rytm i mają dużą pewność siebie - mówi Robert Witka, podkoszowy Rosy Radom.
Podopieczni Wojciecha Kamińskiego przez całe spotkanie nie umieli znaleźć recepty na znakomicie dysponowanych zawodników King Wilków Morskich.
Szczecinianie do kosza trafiali na świetnej, 55-procentowej skuteczności z gry. Aż ośmiu zawodników po stronie gospodarzy osiągnęło co najmniej dziewięć punktów.
- Trafiali z niesamowitych pozycji, mimo że nie graliśmy źle w obronie. W środę po prostu się nie dało wygrać - zaznacza Witka.
Zwycięstwo King Wilków Morskich Szczecin ani przez moment nie było zagrożone. Już do przerwy podopieczni Marka Łukomskiego mieli 16-punktową przewagę.
- Gospodarze od samego początku kontrolowali wydarzenia na parkiecie i zasłużenie sięgnęli po wygraną. My nic nie mogliśmy zrobić - dodaje gracz Rosy.
Zobacz wideo: E-sport zyskuje popularność. Niedługo Polska będzie jak Azja?
Źródło: WP SportoweFakty