Cameron Gliddon pod koniec minionego tygodnia odbył pierwszy trening z drużyną Davida Dedka. Reprezentant Australii niedawno zakończył sezon w rodzimej lidze i jest bardzo dobrze przygotowany pod względem fizycznym do gry. Kwestią czasu pozostaje zgranie z nowymi kolegami.
Zawodnik wykazuje jednak wielkie zaangażowanie i determinację na treningach, by jak najszybciej przyswoić taktykę AZS-u Koszalin. Z jego postawy bardzo zadowoleni są członkowie sztabu szkoleniowego, ale także zarząd klubu.
- To bardzo inteligentny zawodnik, który dysponuje dobrym rzutem z dystansu - takie głosy dobiegają z koszalińskiego AZS-u.
Po odejściu Ra'Shada Jamesa i Devona Austina, w zespole brakowało typowego łowcy punktów, który w najważniejszych momentach weźmie odpowiedzialność na swoje barki. Takim graczem ma być Gliddon. Australijczyk zadebiutuje w starciu z Anwilem Włocławek.
- Cameron bardzo szybko zaaklimatyzował się w naszej drużynie. To niezwykle inteligentny zawodnik, który nie miał problemów, by odnaleźć się w naszym systemie. Mam nadzieję, że pokaże pełnię swoich umiejętności już w sobotę - mówi w rozmowie z oficjalną stroną AZS-u Kamil Sadowski, asystent Davida Dedka.