Sokołów Znicz Jarosław - Sokół Łańct(pomeczowe wypowiedzi)

W pojedynku derbowym w Jarosławiu górą podopieczni Stanisława Gierczaka, którzy po emocjonującym pojedynku pokonali rywala zza miedzy - Sokół Łańcut 85:76. Tuż po spotkaniu zapytalismy przedstawicieli obu ekip o poziom tego arcyciekawego meczu.

Trener - Stanisław Gierczak: Ja myślę ze to spotkanie było charakterystyczne. Początek pierwszej kwarty jak i drugiej połowy dla nas. Wtedy zaskoczyliśmy naszego rywala i tym samym wywalczylismy bezpieczna odległość punktową, którą nie straciliśmy. Powoli ta przewaga spadała, jednak nie do końca i utrzymywała się na pewnym dystansie. To pozwoliło nam grać z komfortem w tym spotkaniu. Bardzo ładny mecz, przyjemny dla oka należy tez podkreslić zachowanie kibiców z jednej jak i z drugiej strony kultularne zachowanie, naprawdę więcej takich meczy. Powtórze jeszcze raz jestem zadowolony z kibiców którzy stanęli na wysokości zadania i dzielnie dopigowali swoich ulubieńców. W meczu było widać ze czasami gramy falowo, ale to jest nieuniknione jak w I lidze tak i w ekstraklasie, nie da się grać na 100% przez cały mecz. Aczkolwiek gdy jest tych przestojów za dużo to pojawia się problem. Trzeba szybko się otrząsnąc ze słabszej dyspozycji, muszą się odnaleść koszykarze i znów zaskoczyć.

Teraz jedziemy do Pruszkowa, na pewno będzie to trudny mecz bo przeciwnik jest wymagający. Myślę że koszykarze szybko zregenerują siły, dojdą do siebie i w meczu z Wózkami będziemy odbudowani.

Trener - Dariusz Kaszowski: Przede wszyskim za łatwo traciliśmy punkty na początku każdej kwarty, zespół z Jarosławia odskakiwał na 10. "oczek"a poźniej my próbowalismy gonić jednak się nie udawało. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie było bardzo dużo dramaturgi. Szkoda że zabrakło nam dzisiaj szczęścia. Próba w końcówce meczu wyjścia wysoką obroną nie przyniosła efektów, zostalismy skarceni szybko zdobytymi punktami, później strata i po raz kolejny łatwe punkty Znicza i było po meczu. Ogółnie jestem zadowolony z tego spotkania. Mój zespół pokazał to z czego jest znany od początku sezonu wolę walki, charakter grę zespołową. Brakło nam dzisiaj punktów spod kosza najbardziej punktów Maćka Klimy, gdyby te punkty były, wynik byłby bardziej na remisie i wtedy moglibyśmy myśleć o zwycięstwie. Maciek Klima nie może po kontuzji się odnaleśc popełnia błedy jak i w ataku i obronie i przy takim nacisku pod koszem Marka Miszczuka tych punktów spod kosza i przeciwstawienia się zabrakło.

Zawodnik - Tomasz Celej: Cieszę się że wygraliśmy, całym zespołem zagraliśmy dobrze, daliśmy z siebie wszystko. Każdy z zawodników który wychodził na boisko dobrze bronił, trafiał, przechwytywał piłki. Mi udało się zagrać choć to była duża niewiadoma.Udało nam sie naprawdę dobrze zagrać. Jak widać kibicom się to podobało. Mam nadzieję że od tego momentu będą omijały nas kontuzje i z tygodnia na tydzięń z meczu na mecz będziemy mogli do przodu iść bez żadnych dodatkowych niespodzianek.

Nadal mamy przesytoje, w których to rywal zbliża się do nas, ale też nie da się całego meczu grać na maksymalnych obrotach.Wiem jednak, że jak zaczniemy razem trenować bez żadnych absencji to na pewno wyeliminujemy to falowe granie

Zawodnik - Bartosz Krupa: Był to mecz walki szkoda że przegraliśmy, jednak moge zapewnic że robiliśmy wszystko co tylko w naszej mocy. Możemy mieć pretensje do siebie, zbliżaliśmy się do przeciwnika a poźniej traciliśmy kilka akcji i Jarosław znów odskakiwał i to zdecydowało.

W meczu udało mi się kilka razy trafić z obwodu ale koszykarze Znicza też grali na dobrej skutecznmości za trzy. Przegraliśmy w trzeciej kwarcie w której mielismy za duży przestój a przeciwnik odjechał. W końcówce zabrakło trochę sił i stąd ta porażka.

Źródło artykułu: