Asseco ze Stelmetem BC bez Żołnierewicza

Zespół Asseco Gdynia na finałowy turniej o Puchar Polski udał się bez Przemysława Żołnierewicza, który w dalszym ciągu narzeka na uraz stawu skokowego.

- Nie pojechałem do Dąbrowy Górniczej, ponieważ chcę się wyleczyć do końca i być gotowym w 100 procentach na dalszą część sezonu - informuje nas Przemysław Żołnierewicz.

Problemy ze stawem skokowym ciągną się za zawodnikiem już od dłuższego czasu. Koszykarz musiał nawet kilka meczów opuścić ze względu na kontuzje kostki.

Zawodnik wrócił na ostatnie trzy spotkania - z Polskim Cukrem Toruń, Startem Lublin i Anwilem Włocławek, ale nadal nie może prezentować swoich umiejętności w 100 procentach. Czuje dolegliwości w stawie skokowym.

- Dalej uraz sprawia mi dyskomfort podczas gry, przez co nie gram, tak jak grałem wcześniej. Na parkiecie wszystko robię bardziej asekuracyjnie - komentuje Żołnierewicz, który jest ważną postacią w zespole Tane Spaseva.

Polski koszykarz średnio dostarcza ponad dziewięć punktów na mecz.

Komentarze (0)