Jeszcze przed środowym spotkaniem wszyscy w zielonogórskim obozie doskonale zdali sobie sprawę, że najważniejszy mecz odbędzie się w przyszłym tygodniu z Umaną Reyer Venezia. Nawet zwycięstwo w pojedynku z MHP Riesen Ludwigsburg nie dałoby mistrzom Polski przepustki do kolejnej rundy w Pucharze Europy.
Aczkolwiek zespół Saso Filipovskiego mógł zamknąć drogę niemieckiej drużynie, która w Zielonej Górze grała "o życie". Od samego początku można było dostrzec dużą determinację i zaangażowanie w ekipie z Ludwigsburga. To goście nadawali ton wydarzeniom i w pewnym momencie osiągnęli nawet 13-punktową przewagę.
Zielonogórzanom udało się te straty odrobić, ale w decydujących momentach więcej krwi zachowali podopieczni Johna Patricka, którzy triumfowali 81:76. Ważną informacją dla jest to, że w bezpośrednim pojedynku lepszy bilans ma Stelmet BC, który w pierwszym spotkaniu wygrał 82:73.
Co wydarzy się w ostatniej kolejce?
W następnym tygodniu odbędzie się ostatnia seria gier w 1/32 Pucharu Europy. Pewne jest to, że do kolejnej fazy z pierwszego miejsca przystąpi Zenit Sankt Petersburg. O drugą lokatę biją się za to trzy pozostałe zespoły, które mają bilans 2:3.
W najlepszym położeniu jest Stelmet BC, któremu do awansu wystarczy zwycięstwo z Umaną Reyer Venezia. Zielonogórzanie w przypadku wygranej, nie muszą się oglądać na spotkanie w Ludwigsburgu.
- Ta drużyna gra bardzo mądrą koszykówkę. Taktycznie grają na bardzo wysokim poziomie. Potrzeba więc będzie zagrać najlepszy mecz do tej pory - tak włoską drużynę charakteryzuje Saso Filipovski, słoweński szkoleniowiec Stelmetu BC.
Tabela:
Miejsce | Zespół | Bilans | Małe punkty |
---|---|---|---|
1. | Zenit Sankt Petersburg | 4:1 | +22 |
2. | Umana Reyer Venezia | 2:3 | -3 |
3. | MHP Riesen Ludwigsburg | 2:3 | -4 |
4. | Stelmet BC Zielona Góra | 2:3 | -22 |