Tym razem konfrontacja Artego z MKS-em nie była aż tak jednostronna, jak ostatni ligowy pojedynek tych zespołów, ale i tak faworyt wygrał bardzo pewnie.
Wyrównany bój toczył się do połowy drugiej kwarty. Wtedy to swój celownik odpowiednio ustawiła Elżbieta Międzik. Doświadczona rzucająca trafiła trzy raz z rzędu zza linii 6,75 i jej zespół od stanu 17:19 objął prowadzenie 26:19, którego nie oddał już do samego końca.
Kluczowe dla ostatecznej wysokiej wygranej okazały się pierwsze minuty drugiej połowy. Sześć punktów z rzędu Aleksandry Pawlak oraz kolejna trójka Międzik wyprowadziły bydgoszczanki na prowadzenie 37:21 i emocje praktycznie się skończyły.
Ostatecznie wicemistrzynie Polski wygrały jak najbardziej zasłużenie różnicą 16 punktów i w sobotnim półfinale zmierzą się z gospodyniami turnieju, ekipą Pszczółki AZS UMCS Lublin.
W piątek wydarzenia na parkiecie zdominowała Międzik, która wykorzystując 7 z 10 rzutów z gry - w tym 4 z 6 rzutów zza łuku - zapisała na swoim koncie 18 oczek.
Artego Bydgoszcz - MKS Polkowice 65:49 (12:10, 16:11, 19:13, 18:15)
Artego: Międzik 18, Reid 10, Pawlak 9, McBride 8, Carter 7, Koc 6, Morris 5, Faleńczyk 2, Szybała 0.
MKS: Gala 15, Michael 9, Stankiewicz 8, Nowacka 7, Greene 4, Żukowska 3, Schmidt 3, Diaz 0, Bucyk 0, Fura 0.