Euroliga: Bolesna porażka Wisły Can-Pack we Francji

Mistrzynie Polski wiedziały jak ważny to mecz, jednak do Francji w ogóle nie wybrała się pauzująca już od dłuższego czasu Cristina Ouvina, a cały pojedynek na ławce spędziła Devereaux Peters. Z takimi ubytkami Wisła Can-Pack była z góry skazywana na pożarcie.

Krakowianki nie poddawały się i w pierwszej połowie dzielnie stawiały czoła faworyzowanym gospodyniom. Niestety jednak fatalna trzecia kwarta, w której mistrzyniom Polski udało się zdobyć zaledwie 5 punktów, przekreśliła marzenia o sensacji.

Na francuskiej ziemi dwoiła się i troiła Yvonne Turner, która w całym spotkaniu nawet na sekundę nie dostała zmiany, a pojedynek zakończyła z dorobkiem 21 oczek. Ostatecznie na niewiele się to jednak zdało, bowiem team spod Wawelu przegrał ostatecznie bardzo wyraźnie, bo różnicą aż 18 punktów.

Pod nieobecność Peters zabrakło przede wszystkim wsparcia pod koszem. Laura Nicholls co prawda zapisała na swoim koncie 12 zbiórek, ale to jedyny pozytywny aspekt jej występu. Oprócz tego Hiszpanka spudłowała wszystkie 7 rzutów z gry i popełniła 4 straty.

Nie licząc Turner, tak naprawdę wszystkie koszykarki Białej Gwiazdy miały problem ze skutecznością. Przy skuteczności na poziomie 29 procent ciężko bowiem myśleć o sukcesie.

Dla drużyny Tango Bourges Basket środowa wygrana jest bardzo cenna, bowiem zwiększa w znaczącym stopniu szansę na czwórkę i udział w fazie play off. Co ważniejsze francuski team jest również lepszy w bezpośredniej konfrontacji z Wisłą Can-Pack.

Tango Bourges Basket - Wisła Can-Pack Kraków 63:45 (14:14, 19:15, 18:5, 12:11)

Bourges: Dumerc 15, Page 11, Ciak 8, Filip 8, Leedham 7, Chevaugeon 4, Murphy 4, Tanqueray 3, Salagnac 3, Hodges 0.

Wisła Can-Pack: Turner 21, Żurowska-Cegielska 11, Misiuk 5, Szott-Hejmej 5, Nicholls 3 (12 zb), Ziętara 0, Zohnova 0.