Przed Derbami Pomorza: Cheikh Mbodj

Dla Cheikha Mbodja będą to pierwsze Derby Pomorza w karierze. Rywalem senegalskiego podkoszowego w poniedziałkowym spotkaniu będzie Ty Walker. Jak w tej rywalizacji poradzi sobie gracz Energi Czarnych Słupsk?

Senegalczyk z dużym podekscytowaniem wypowiada się na temat poniedziałkowego spotkania z AZS-em Koszalin.

- Koledzy z drużyny mówili mi o meczach derbowych z Koszalinem. Słyszałem, że atmosfera na trybunach jest jeszcze lepsza. Aż trudno mi uwierzyć, że to możliwe! Wiemy, jak ważne jest to spotkanie dla naszej drużyny, kibiców i sponsorów. Zrobimy wszystko, aby zwycięstwo zostało w Słupsku - przyznaje Cheikh Mbodj, który jest bardzo ważnym elementem w układance Donaldasa Kairysa.

Niedawno gracz z powodu kontuzji musiał pauzować, ale wszystko z jego zdrowiem jest już w porządku. Senegalczyk jest w 100 procentach przygotowany do rywalizacji derbowej.

- Czuję się już naprawdę dobrze. Nie odczuwam skutków kontuzji, z którymi borykałem się jakiś czas temu. Wzmacniam swój staw skokowy, tak aby podobne urazy się nie przydarzały - komentuje.

Zawodnik znajduje się w znakomitej formie w tym sezonie. W dziewięciu z jedenastu meczów zanotował podwójną zdobycz punktową. Przeciętnie zawodnik zdobywa 14,8 oczka i 7,5 zbiórki. Gracz do kosza rzuca z 60-procentową skutecznością (rzuty wolne 77,8). Jedynym mankamentem jest fakt, że koszykarz dość często musi opuszczać boisko z powodu pięciu przewinień.

- Bierze się to z tego, że w każdym meczu chcę dać z siebie 100 procent zaangażowania. Czasami aż za bardzo zależy mi na tym, aby pomóc drużynie i niestety sędziowie gwiżdżą przewinienia. Nie mam na to wpływu. Pracuję nad tym elementem - zauważa Mbodj.

Działacze Energi Czarnych Słupsk w ostatnim tygodniu zakontraktowali gracza, który ma wspomóc Senegalczyka w walce pod koszami. To Justin Jackson. Amerykanin świetnie zna się z Mbodjem, bo obaj występowali na uniwersytecie Cincinnati.

- Justin z pewnością nam pomoże. To jest zawodnik, który gra z wielkim zaangażowaniem i energią. Nie ma dla niego straconych piłek. Swoje robi także poza parkietem. Jest bardzo sympatycznym człowiekiem, z którym można porozmawiać na wiele tematów - ocenia Senegalczyk.

Źródło artykułu: