W tym artykule dowiesz się o:
Ostrowski zespół w hali Kalisz Arena podejmował niżej notowanego Trefla Sopot. - To było spotkanie z kategorii tych, które wypadałoby i trzeba wygrać. Nie dopuszczaliśmy do siebie takiej myśli, że Trefl może wygrać - mówi rozgrywający BM Slam Stali. Końcowy triumf 70:64 nie przyszedł jednak łatwo. W 14. minucie goście z Sopotu prowadzili już 27:15, a gracze ekipy z Ostrowa Wielkopolskiego nie mogli wstrzelić się w rzutach z gry przez dobre kilka minut. Trener gospodarzy miał też pretensje do swoich graczy za postawę pod własną tablicą. - Pozwoliliśmy przeciwnikowi na za dużą ilość zbiórek w ataku. Nie możemy sobie na to pozwalać, aby zespół z jednym prawdziwym centrem tak sobie poczynał pod naszym koszem. Brakowało koncentracji - mówi Zoran Sretenovic. Po niedzielnym sukcesie na koncie BM Slam Stali mamy 7 zwycięstw i 7 porażek. Beniaminek TBL nie stoi na straconej pozycji, by walczyć o udział w fazie play off. - Dla nas jako beniaminka każdy następny mecz będzie trudny. Nie ma takiego zespołu w lidze, o którym możemy powiedzieć, że wygramy z nim na sto procent - zakończył serbski szkoleniowiec.