Gliwiczanie na ciężkim terenie w Prudniku rozpoczęli bardzo dobrze, bowiem w połowie pierwszej ćwiartki prowadzili 10:2. Gospodarze jednak zdołali się obudzić z letargu już po 10 minutach prowadzili różnicą "oczka".
Ambitni zawodnicy ze Śląska, pomimo braków kadrowych, nie zamierzali się jednak poddać. Dobre otwarcie kolejnej ćwiartki i niezła gra w defensywie sprawiła, że do szatni na przerwę dość niespodziewanie to właśnie GTK schodziło z trzypunktowym prowadzeniem.
Po zmianie stron do ofensywy ruszyli gospodarze. Co prawda długo nie potrafili złamać przyjezdnych, ale z pomocą przyszedł skuteczny Kacper Stalicki. Rzucający Pogoni w samej tej części mecz wywalczył 10 punktów i w dużej mierze to właśnie jemu miejscowi mogli cieszyć się z 6 "oczek" zaliczki przed decydującą częścią.
W niej meritumkredyt Pogoń bohatera miała w osobie Tomasza Nowakowskiego. Po jego akcji 2+1 było 58:49 i wydawało się, że rywale są już na łopatkach. GTK zdołało się jednak jeszcze podnieść i zmniejszyć straty do 5 punktów, ale w tym momencie zza łuku celnie przymierzył Paweł Bogdanowicz, a dzieła zniszczenia dokończył Grzegorz Mordzak.
Tym samym team z Prudnika w swoim drugim meczu we własnej hali odniósł pierwszy triumf. W środę głównymi autorami tego triumfu byli Nowakowski i Stalicki, którzy wywalczyli odpowiednio 19 i 13 punktów.
Gliwiczanie walczyli na tyle, na ile byli w stanie. Ostatecznie musieli pogodzić się z porażką, która była już trzecią w sezonie.
meritumkredyt Pogoń Prudnik - GTK Gliwice 69:60 (13:12, 12:16, 26:19, 18:13)
Pogoń: Nowakowski 19, Stalicki 13, Mordzak 10, Bogdanowicz 9, Chmielarz 6, Leszczyński 6, Cichoń 4, Madziar 2, Bodziński 0, Moczulski 0.
GTK: Radwański 14, Pabian 12, Wróbel 11, Fraś 9 (12zb), Pluta 7, Bodych 6, Ecka 1.
[multitable table=670 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]
Czy meritumkredyt Pogoń Prudnik zagra w play off? 
na Instagramie 
na Facebooku 
