Zacięty mecz w Pruszkowie. Znicz Basket zwycięski po raz drugi w sezonie

Koszykarze Znicza Basket Pruszków odnieśli drugie zwycięstwo w pierwszoligowym sezonie. Na własnym parkiecie pokonali oni po wyrównanym spotkaniu zespół Astorii Bydgoszcz 73:71.

Podopieczni Marka Zapałowskiego rozpoczęli sobotnie spotkanie od mocnego uderzenia, obejmując prowadzenie 7:0. Astoria jednak do gry wróciła i to bardzo szybko, głównie za sprawą dobrze dysponowanego Doriana Szyttenholma, który w późniejszych fragmentach otrzymał wsparcie od Huberta Mazura. To oni byli tego dnia największym zagrożeniem dla pruszkowskich graczy. Końcówka pierwszej kwarty należała jednak do zawodnika Znicza Basket. Konkretnie był nim pozyskany przed sezonem Dawid Słupiński, który rozegrał bardzo dobre spotkanie.

Dwie pierwsze kwarty ogólnie padły łupem gospodarzy, tym niemniej nie mogli być oni pewni końcowego sukcesu. Astoria cały czas była w grze, a największa w tym zasługa wspomnianych już Szyttenholma i Mazura oraz kapitana bydgoskiej ekipy, Pawła Lewandowskiego, który zdobył cztery ostatnie punkty dla bydgoszczan przed zejściem do szatni. W zespole Znicza Basket poza Słupińskim w zasadzie trudno szczególnie kogoś wyróżnić. Punkty reszty zespołu rozkładały się bowiem bardzo równo.

Po zmianie stron lepiej zaczęli goście. Dalej w przysłowiowym gazie byli Szyttenholm i Mazur i to dzięki nim Astoria pod koniec trzeciej kwarty objęła prowadzenie. Jednak nie na długo. W ostatnich dwóch minutach tej części gry punktowali już bowiem tylko gospodarze. Do remisu po 55 doprowadził celnym rzutem zza łuku Damian Tokarski, a kolejne cegiełki w postaci celnego rzutu wolnego dołożyli Patryk Przyborowski i Filip Put, udanie kończąc szybki atak. To zwiastowało nerwy w końcówce dla obu ekip.

Tak też było. W ostatniej kwarcie żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Problemy Astorii zaczęły się jednak od stanu po 60. Do niego doprowadził bowiem Mazur, dla którego były to ostatnie punkty w tym meczu, a jako że problem z faulami miał Szyttenholm, zespół z Bydgoszczy miał bardzo osłabioną siłę rażenia. Trener Astorii, Przemysław Gierszewski wpuścił go na parkiet na 3 minuty przed końcem spotkania, lecz chwilę później z powodu 5 przewinień musiał on opuścić parkiet. Znicz Basket fakt ten wykorzystał. Przez długi fragment końcówki meczu utrzymywał się wynik 72:70 i bydgoszczanie za wszelką cenę chcieli wyjść na prowadzenie rzutami dystansowymi, lecz te nie znajdowały drogi do pruszkowskiego kosza. Ostatnie fragmenty lepiej wytrzymali gospodarze, którzy ostatecznie wygrali 73:71.

Znicz Basket Pruszków - Astoria Bydgoszcz 73:71 (23:19, 20:19, 15:17, 15:16)

Znicz Basket: Słupiński 18, Janiak 9, Kordalski 8, Przyborowski 8, Put 8, Cechniak 6, Tokarski 6, Szwed 5, Czosnowski 3, Tarczyk 2.

Astoria: Mazur 20, Szyttenholm 19, Grod 10, Lewandowski 10, Kutta 5, Piotr Robak 4, Barszczyk 2, Fatz 1, Laydych 0.

Aktualna tabela I ligi koszykarzy:

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Miasto Szkła Krosno 30 29 1 2633 1913 59
2 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 25 5 2273 1858 55
3 Legia Warszawa 30 21 9 2433 2152 51
4 Znicz Basket Pruszków 30 19 11 2183 2118 49
5 GKS Tychy 30 17 13 2329 2169 47
6 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 16 14 2263 2302 46
7 Pogoń Prudnik 30 16 14 2128 2083 46
8 Zetkama Doral Nysa Kłodzko 30 14 16 1959 2204 44
9 SKK Siedlce 30 12 18 2220 2317 42
10 PGE Spójnia Stargard 30 12 18 2151 2319 42
11 ACK UTH Rosa Radom 30 12 18 2126 2242 42
12 Enea Basket Poznań 30 10 20 1904 2072 40
13 KSK Noteć Inowrocław 30 10 20 2085 2282 40
14 AZS AWF Mickiewicz - ROMUS Katowice 30 9 21 2095 2370 39
15 WKS Śląsk Wrocław 30 9 21 1978 2166 39
16 Tauron GTK Gliwice 30 9 21 2011 2204 39
Źródło artykułu: