W pierwszym spotkaniu turnieju w Starogardzie Gdańskim Trefl Sopot rozbił AZS Koszalin 88:73. Wynik tego spotkania byłby z pewnością inny, gdyby nie fakt, że zespół Akademików przystąpił do meczu bardzo osłabiony. Zabrakło przede wszystkim głównego kreatora gry - Chaissona Allena, który pozostał w Koszalinie.
Amerykanin ma naciągnięty mięsień przywodziciela i nie jest w stanie trenować. Sztab szkoleniowy po konsultacji medycznej uznał, że nie ma sensu ryzykować zdrowiem zawodnika. Allen jest w trakcie rehabilitacji i do treningów ma wrócić w ciągu siedmiu dni.
Z drużyną cały czas jest za to Julius Brown, który przebywa na okresie próbnym. W piątek był drugim najlepszym strzelcem zespołu, ale jego szanse na angaż określa się jako niewielkie.
David Dedek w dalszym ciągu ma do dyspozycji tylko jednego wysokiego zawodnika. Jest nim Szymon Łukasiak. Klub jest w trakcie poszukiwania środkowego. Podobno ma zjawić się na dniach.
W piątek debiut w barwach AZS-u zanotował Patrik Auda, który zdobył trzy punkty.
