Jako, że zespół z Dąbrowy Górniczej jest jedynym przedstawicielem najwyższej strefy rozgrywkowej na turnieju o Puchar Śląska, naturalną koleją rzeczy jest fakt, że to właśnie MKS jest głównym faworytem zawodów. Podopieczni Wojciecha Wieczorka nie zawodzą.
Sobotnie starcie z tyskim GKS miało wyłonić drugiego - po GTK Gliwice - finalistę. Dąbrowianie od pierwszej minuty ruszyli do ofensywy, a obrona tyszan nie miała żadnej koncepcji na skuteczność Sama Dowere, który już po pierwszej kwarcie miał na swoim koncie 12 punktów.
W kolejnych kwartach Dower nie był już tak skuteczny, ale kontrolę nad przebiegiem wydarzeń przejął Rashaun Broadus. Rozgrywający doskonale kierował kolegami, asystował im, a w razie potrzeby sam brał na siebie ciężar zdobywania punktów. Ostatecznie z dorobkiem 18 "oczek" okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem meczu.
- Broadus to ułożony rozgrywający, a gra z nim na parkiecie to przyjemność - komplementował swojego nowego kolegę z drużyny Mateusz Dziemba, rzucający MKS-u, który sam dużo korzystał na jego podaniach.
Tyszanom pozostała walka o trzecie miejsce. W niedzielę GKS zagra z AZS AWF Mickiewicz-Romus Katowice, z kolei w finale MKS Dąbrowa Górnicza zmierzy się z GTK Gliwice.
MKS Dąbrowa Górnicza - GKS Tychy 95:73 (30:19, 23:17, 19:22, 23:15)
MKS: Rashuan Broadus 18, Przemysław Szymański 14, Samuel Dower Jr. 14, Todd O'Brein 13, Piotr Pamuła 11, Mateusz Dziemba 8, Marcin Piechowicz 8, Paweł Zmarlak 6, Patryk Wieczorek 3, Dawid Boryka 0, Łukasz Majchrowski 0.
GKS: Wojciech Barycz 16, Marek Piechowicz 13, Marceli Dziemba 11, Tomasz Deja 8, Karol Szpyrka 8, Radosław Basiński 5, Tomasz Bzdyra 5, Paweł Olczak 4, Piotr Hałas 3, Mariusz Markowicz 0, Jakub Fenrych 0.
Tabela grupy A
MKS Dąbrowa Górnicza | 2 | 0 | 57 | 4 |
GKS Tychy | 1 | 1 | 11 | 3 |
MKKS Rybnik | 0 | 2 | -68 | 2 |