Mike Taylor przed wylotem do Francji: Jesteśmy gotowi. Wierzę w ten zespół!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski ma za sobą ostatnią konferencję prasową przed wylotem do Francji. - Jesteśmy zwarci i gotowi - powtarzają wszyscy reprezentanci.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę 2 września o godz. 11:00 w warszawskiej restauracji Champions odbyła się ostatnia konferencja prasowa przed wylotem do Francji. Na spotkaniu z dziennikarzami obecni byli wszyscy zawodnicy oraz sztab szkoleniowy.Przy okazji konferencji wyemitowano film "Misja EuroBasket 2015 #MierzymyWysoko."

[ad=rectangle]

- Cieszę się, że aż tylu dziennikarzy przybyło na naszą ostatnią konferencję przed wylotem do Francji - rozpoczął Mike Taylor, szkoleniowiec reprezentacji Polski, który zaznaczył jednocześnie, że zespół jest bardzo dobrze przygotowany do turnieju.

Mike Taylor: Jesteśmy gotowi do turnieju we Francji
Mike Taylor: Jesteśmy gotowi do turnieju we Francji

- Jestem bardzo zadowolony z tego, co udało się zrobić podczas siedmiotygodniowych przygotowań do EuroBasketu. To była ciężka, fizyczna praca. Zanotowaliśmy duży progres w naszej grze - przyznał.

- W drużynie jest bardzo dobra atmosfera. Zawodnicy potrafią dogadać się ze sobą na każdy temat. Nie ma z niczym problemu. Wszyscy są pozytywnie nastawieni - wyjaśnił Mike Taylor.

Polacy mają za sobą dwanaście rozegranych sparingów. Bilans zespołu to 7-5. W miniony weekend Biało-Czerwoni pokonali Islandię, Belgię i Liban. - Wierzę w ten zespół i poszczególnych zawodników. Wiem, że jesteśmy w stanie osiągnąć sukces na EuroBaskecie. Nie będzie łatwo, ale zrobimy wszystko, aby do Polski przyjechać z dobrym wynikiem - skomentował Amerykanin.

Rywalami Polaków na turnieju we Francji będą: Bośnia i Hercegowina, Rosja, Francja, Izrael i Finlandia. - Przede wszystkim koncentrujemy się na swoim zespole, aby jak najlepiej wypaść. Dopiero później analizujemy rywali. Mój sztab szkoleniowy wykonał świetną robotę. Wiemy wszystko o naszych rywalach. Proszę mi wierzyć, że moi asystenci wiele godzin spędzili na oglądaniu grupowych przeciwników - zaznaczył Mike Taylor.

Źródło artykułu: