Chciałem zagrać w Eurolidze - rozmowa z J.R. Reynoldsem, nowym zawodnikiem Stelmetu BC Zielona Góra

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

J.R. Reynolds w nadchodzącym sezonie będzie zdobywał punkty dla Stelmetu BC Zielona Góra. Amerykanin nie ukrywa, że skusiła go możliwość gry w Eurolidze.

Dawid Borek: Dlaczego wybrałeś ofertę Stelmetu BC Zielona Góra?

J.R. Reynolds: Chciałem zagrać w Eurolidze. Czułem, że Stelmet to odpowiednia drużyna, w barwach której mogę to doświadczyć. W Zielonej Górze mam szansę do gry w dobrym zespole, który prowadzi niezły trener. Podobało mi się to, co Saso Filipovski mówił mi podczas naszej rozmowy jeszcze przed podpisaniem przede mnie kontraktu.

[ad=rectangle]

Podpisałeś roczny kontrakt. Była opcja dłuższej umowy?

- To ja chciałem związać się rocznym kontraktem. Po tym czasie zobaczymy, jak będzie wyglądała przyszłość.

[b]

Euroliga była kluczowym czynnikiem podczas negocjacji?[/b]

- Tak, nie ukrywam, że fakt gry w tych rozgrywkach był dla mnie bardzo ważny. Tak naprawdę już wcześniej miałem szansę, by związać się umową z euroligową ekipą, ale wtedy czułem, że to jeszcze nie czas.

To będzie twój debiut w Eurolidze. Czujesz ekscytację?

- Oczywiście, jestem bardzo podekscytowany, że zagram w tych rozgrywkach. To najlepsza z najlepszych lig w Europie. Każde spotkanie jest wyzwaniem i fajnie, że doświadczę tego na własnej skórze.

W grupie Stelmet zagra między z innymi z Barceloną czy Panathinaikosem. Nie będzie łatwo.

- Oczywiście, mamy bardzo trudną grupę. Nic nie przyjdzie nam łatwo, ale wszystko jest możliwe. Na każdy mecz wyjdziemy z wielką wolą walki i zobaczymy, co uda się nam osiągnąć.

Reynolds: Chciałem zagrać w Eurolidze
Reynolds: Chciałem zagrać w Eurolidze

Wiesz coś o polskiej lidze?

- Szczerze mówiąc bardzo niewiele. Spodziewam się jednak trudnej rywalizacji.

Jesteś jednym z nowych graczy w drużynie. Znałeś kogoś wcześniej?

- Nazwiska kojarzyłem, ale z nikim nie znałem się osobiście.

Grałeś już w hali CRS. Zachowały się jakieś wspomnienia?

- Tak, grałem przeciwko Stelmetowi dwa razy, jeden raz właśnie w Zielonej Górze. Pamiętam, że podczas meczu w CRS było wiele kibiców. Już nie mogę się doczekać, aż zagram przed nimi, tym razem po jednej stronie. Liczę na wsparcie ze strony fanów.

Rozmawiał: Dawid Borek

Źródło artykułu: