Chamberlain "Champ" Oguchi zwiedził w swojej karierze wiele miejsc. Grał w Hiszpanii, Rosji, Wenezueli, Filipinach, Francji czy Libanie. Dwukrotnie mierzył się również z rozgrywkami NBDL, gdzie reprezentował barwy Maine Red Claws. W sezonie 2012/2013 jego trenerem był Mike Taylor.
[ad=rectangle]
Obecny szkoleniowiec reprezentacji Polski ma oczywiście głowę zajętą przygotowaniami do wrześniowego EuroBasketu, ale zgodził się podzielić opinią na temat swojego byłego podopiecznego i zarazem nowego zawodnika Anwilu Włocławek.
- Champ to koszykarz na wysokim poziomie. Przede wszystkim to bardzo dobry strzelec, który wie jak wykorzystać swoje umiejętności, by pomóc zespołowi. Najlepszy jest oczywiście na dystansie, rzuty za trzy punkty to jego najgroźniejsza broń. Stylem gry "catch and shoot" przypomina Ray'a Allena- chwali 29-letniego gracza Taylor.
Anwil zatrudnił Nigeryjczyka choć ten przez ostatnie dwa lata nie grał z powodu zawieszenia za stosowanie niedozwolonych substancji. Mimo to, trener reprezentacji Polski jest zdania, że Oguchi odżyje we Włocławku.
- On ma tę cechę, którą lubię: gdy trafi jeden-drugi rzut, wpada w trans, łapie rytm. I wówczas staje się jeszcze groźniejszy. Dodatkowo, chcę zaznaczyć, że ja wykorzystywałem go jednak nie tylko jako strzelca. Momentami, przez krótsze fragmenty meczów, grał u mnie jako rozgrywający - dodaje trener kadry.
Trener Igor Milicić jest zdania, że Oguchi ma szansę zostać jedną z największych gwiazd ligi. Zdanie to podziela Mike Taylor. - Champ to wzmocnienie Anwilu, ale również całej ligi. Myślę, że będzie bardzo widowiskowym i efektywnym graczem - kończy opiekun kadry narodowej.
Oguchi to nie pierwszy były podopieczny Taylora, który podpisał kontrakt w Tauron Basket Lidze. W poprzednim sezonie PGE Turów Zgorzelec zatrudnił innego byłego gracza amerykańskiego trenera - Chrisa Wrighta.