Stelmet wyrównał w finale! Turów przegrał po raz drugi!

Stelmet znakomicie spisał się przed własną publicznością i po raz drugi wygrał w finale Tauron Basket Ligi z PGE Turowem. Zielonogórzanie doprowadzili do wyrównania w serii do czterech zwycięstw!

Drużyna Sasy Filipovskiego pokazała, co jest jej najmocniejszą stroną. Mimo że gospodarze mieli spore problemy w ofensywie, wręcz fatalnie rzucali za dwa, to zdołali wygrać i to wyraźnie. Wszystko przez defensywę, przez którą nie potrafili się przebić zgorzelczanie.
[ad=rectangle]
Mistrzowie Polski zostali skutecznie stłamszeni w drugiej połowie. Zawodnicy Miodraga Rajkovicia w trzeciej i czwartej kwarcie zdobyli łącznie tylko 22 punkty. W całym meczu obrońcy tytułu uzbierali 53 "oczka", co jest dramatycznym wynikiem dla... najlepszej ofensywy w Tauron Basket Lidze.

PGE Turów miał fragmenty niezłej gry, zwłaszcza kiedy potrafili go pociągnąć Mardy Collins czy Michał Chyliński, ale to było zdecydowanie za mało. Goście nie potrafili wykorzystać swojej przewagi pod koszem, a w dodatku regularnie pudłowali z dystansu.

Ten ostatni element za to doskonale funkcjonował w Stelmecie. Zielonogórzanie właśnie w ten sposób sięgnęli po zwycięstwo. Nie do zatrzymania był Aaron Cel. Reprezentant Polski ciężko pracował, aby zrewanżować się za błąd w końcówce meczu numer 2. 28-letni zawodnik trafił aż 5 z 8 rzutów z dystansu! Nie tylko on miał ogromny wkład w wygraną, bo dobrze spisali się też Łukasz Koszarek czy Chevon Troutman.

Zespół z Winnego Grodu potwierdził, że na własnym parkiecie jest nie do zatrzymania. Koszykarze Filipovskiego wygrali dotychczas wszystkie mecze u siebie. Na własnej skórze o sile Stelmetu przekonał się mistrz, który nie potrafił zrobić kolejnego kroku w stronę obrony tytułu.

Po czterech spotkaniach w finale mamy remis 2-2. Kolejny mecz odbędzie się w niedzielę w Zgorzelcu.

Stelmet Zielona Góra - PGE Turów Zgorzelec 67:53 (15:11, 15:20, 22:12, 15:10)

Stelmet: Cel 15, Koszarek 12, Troutman 9, Robinson 9, Chanas 8, Hosley 7, Hrycaniuk 4, Zamojski 3, Zywert 0, Lalić 0.

PGE Turów: Collins 11, Chyliński 9, Wright 8, Taylor 8, Kulig 8, Czyż 4, Jaramaz 3, Dylewicz 2, Moldoveanu 0, Natiażko 0.

Stan rywalizacji: 2-2

Komentarze (175)
avatar
wąż
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fiflak znowu dzieci ganiałeś po hali i zabierałeś szaliki:P 
Wojmi
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wielka duma i radość ze zwycięstwa - Panowie szacun i gratulacje. Wieżę, że tendencja wzrostowa wyniku się utrzyma. Przed finałem obstawiałem 4-2 dla Stelmetu, więc chłopaki proszę nie zawiedźc Czytaj całość
avatar
alias Z-G
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Będzie ciężko ale nasi zawodnicy są na fali i to widać. Tury się raczej męczą ale u siebie mogą postawić duży opór 
avatar
AndrewFalubaz
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Turowiaki już siły nie maja, a w niedziele u siebie dostaną w dupę jeszcze wyżej niż u nas wczoraj. 
dzgfan
5.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Ja rozumiem nie lubić innego klubu , ale żeby od razu w taki sposób się zachowywać. Ochrona na naszym sektorze to najwięksi skur*iele w całej tej firmie ochroniarskiej (gadałem z innymi ochroni Czytaj całość