- Zobaczymy, co zrobią nasi kluczowi obcokrajowcy: Mitchell, Auda oraz Johnson. Każdy z nich miał świetny sezon. Ze wszystkimi jesteśmy po słowie, wszyscy wyrazili chęć dalszej współpracy, ale na razie - co zrozumiałe - zbierają różne oferty i za kilka tygodni podejmą decyzję - powiedział kilka tygodni temu w wywiadzie trener Polfarmexu Kutno, Jarosław Krysiewicz, zdradzając, że eks-beniaminek będzie chciał przedłużyć umowy ze wszystkimi trzema obcokrajowcami.
[ad=rectangle]
I choć póki co nie doszło jeszcze do prolongowania kontraktów z żadnym zawodnikiem, nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że bardzo blisko pozostania w Kutnie jest Kevin Johnson.
31-letni Amerykanin ma za sobą kapitalny sezon pod względem indywidualnym. Z 30 meczów, które rozegrał, w aż 27 wystąpił w pierwszej piątce i spędzając na parkiecie przeciętnie 33 minuty, zakończył rozgrywki ze średnimi punktów i zbiórek na poziomie double-double: odpowiednio 12 oraz 10,3. Do tego uzyskał również 1,7 asysty i 1,3 bloku.
Dla Polfarmexu, Johnson wielokrotnie był najważniejszym graczem na parkiecie i nie ma co się dziwić, że obie strony są bardzo blisko przedłużenia umowy na rozgrywki 2015/2016.
Klub chce zostawić zawodnika po tak udanym sezonie, licząc, że drugi - ze względu na znajomość środowiska i brak konieczności aklimatyzacji w nowym otoczeniu - będzie dla niego jeszcze lepszy. Sam zawodnik natomiast chętnie pozostanie w ośrodku, który jest wypłacalny i zdradza ambitne plany walki o play-off.
Póki co, nie wiadomo jak potoczą się losy pozostałych obcokrajowców. Zarówno Kwamain Mitchell, jak i Patrik Auda nie narzekają na brak ofert, a ich wymagania finansowe są dużo większe, niż przed rokiem.