Czarni zatrzymani! Kapitalny finisz PGE Turowa!

W zaległym meczu 16. kolejki TBL [tag=1737]PGE Turów Zgorzelec[/tag] pokonał na wyjeździe Energę Czarnych Słupsk 85:67. Tym samym mistrzowie Polski wciąż mają szansę na 1. miejsce po sezonie zasadniczym.

Czarni przystępowali do środowej potyczki z bilansem 11-1 w ostatnich 12 meczach. Podopieczni Donaldasa Kairysa pokonali niedawno mocną Rosę Radom i nie byli bez szans w starciu z mistrzem kraju, który w Słupsku dysponował znów tylko dziewięcioosobową rotacją. Choć przez 30 minut mecz był wyrównany, to ostatnia kwarta pokazała różnicę pomiędzy oboma zespołami. PGE Turów wygrał tę część 22:6 i pokonał Czarnych 85:67.

[ad=rectangle]

Mistrzom kraju w pokonaniu silnego rywala nie przeszkodził brak Chrisa Wrighta i Mardy'ego Collinsa. Pod ich nieobecność wydawało się, że ciężar zdobywania punktów spadnie na barki duetu Kulig-Chyliński, tymczasem niespodziewanie najlepszymi strzelcami okazali się Filip Dylewicz i Aleksander Czyż. Obaj zdobyli po 17 punktów, co w obu przypadkach oznacza najlepszy wynik w sezonie! "Dylu" skompletował double-double, dokładając 10 zbiórek, z kolei Czyż miał również sześć zbiórek i trzy asysty.

W ekipie Czarnych zawiedli dwaj liderzy. Szczególnie mowa o Karolu Gruszeckim, który w ostatnich tygodniach imponował wysoką formą strzelecką. W środę polski snajper miał 2/15 z gry! Nie popisał się również Drago Pasalić, który z kolei zanotował 1/9. Obaj do tej pory zdobywali średnio ponad 27 punktów w każdym spotkaniu dla Czarnych, czyli aż o 20 więcej niż w środę!

Przez trzy kwarty mecz był niezwykle wyrównany, co pokazuje aż 13 zmian prowadzenia. Żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć na większą odległość - gospodarze dobrze rzucali za trzy punkty, lecz Turów odpowiadał skutecznym akcjami duetu Dylewicz-Czyż, który dzielnie wspierał na obwodzie Tony Taylor. Amerykanin zagrał bardzo wszechstronnie - 13 punktów, osiem asyst i sześć zbiórek.

PGE Turów zadał ostateczny cios w czwartej kwarcie. Rozpoczął od pięciu punktów z rzędu Nemanja Jaramaz. Jego serię próbował zatrzymać przerwą na żądanie Kairys, lecz na niewiele się to zdało. Chwilę później pięć oczek z rzędu dołożył Czyż i stało się jasne, że Czarni już tego deficytu nie odrobią. W całej kwarcie miejscowi uzbierali ledwo sześć oczek!

Wygrana PGE Turowa oznacza, że o 1. miejscu po sezonie zasadniczym zadecyduje ostatnia seria gier. W niej zgorzelczanie podejmą Stelmet, który obecnie przewodzi w tabeli.

Energa Czarni Słupsk - PGE Turów Zgorzelec 67:85 (18:22, 26:24, 17:17, 6:22)

Czarni: Blassingame 17, Eziukwu 15, Shiloh 11, Mokros 8, Cesnauskis 5, Gruszecki 4, Nowakowski 3, Pasalic 2, Borowski 2.

Turów: Dylewicz 17, Czyż 17, Taylor 13, Jaramaz 10, Kulig 10, Natiażko 9, Chyliński 7, Moldoveanu 2.

Aktualna tabela TBL:

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 43 33 10 3328 2999 76
2 PGE Turów Zgorzelec 43 31 12 3790 3405 74
3 Czarni Słupsk 40 27 13 3110 3000 67
4 HydroTruck Radom 39 25 14 3031 2776 64
5 AZS Koszalin 33 22 11 2718 2478 55
6 WKS Śląsk Wrocław 33 21 12 2686 2538 54
7 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 34 17 17 2548 2586 51
8 Trefl Sopot 33 14 19 2671 2721 47
9 Arriva Polski Cukier Toruń 30 14 16 2428 2317 44
10 Polfarmex Kutno 30 13 17 2287 2364 43
11 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2456 2585 40
12 Anwil Włocławek 30 10 20 2250 2440 40
13 King Szczecin 30 9 21 2389 2588 39
14 Polski Cukier Start Lublin 30 9 21 2300 2536 39
15 SKS Starogard Gdański 30 7 23 2441 2767 37
16 Siarka Tarnobrzeg 30 7 23 2394 2727 37
Źródło artykułu: