- Wilki Morskie to całkiem niezła drużyna, szczególnie w meczach u siebie. Musimy na nich uważać - przyznaje przed pojedynkiem Anthony Miles, combo-guard Polpharmy Starogard Gdański, który świetnie wkomponował się do zespołu. Amerykanin w ekipie Kociewskich Diabłów wystąpił w 16 meczach i tylko w jednym (!) nie zanotował podwójnej zdobyczy punktowej. Było to w debiutanckim spotkaniu z Asseco Gdynia.
[ad=rectangle]
W pierwszej rundzie Miles zaaplikował Wilkom Morskim 15 oczek. Wówczas świetnie prezentował się Evan Ravenel, który zdobył 29 punktów i miał 16 zbiórek. Amerykanina od dłuższego czasu nie ma już w zespole z powodu kontuzji kolana.
Kociewskie Diabły wydają się być faworytem tego spotkania ze względu na ostatnie występy. Zarząd klubu bardzo liczy na to, że zespołowi uda się uniknąć dwóch ostatnich miejsc w tabeli. - Jesteśmy w pełni skoncentrowani i zmobilizowani na ten mecz. Nie czujemy żadnej presji, mamy pewność i zaufanie co do swoich umiejętności - mówi Miles, który przestrzega przed lekceważeniem ekipy ze Szczecina.
- Musimy zwrócić uwagę na Rodneya Greena. To niebezpieczny zawodnik, który ma smykałkę do zdobywania punktów - przyznaje gracz Polpharmy.