To będzie starcie, na które czekają kibice na Dolnym Śląsku. Po jednej stronie 17-krotni mistrzowie Polski, a po drugie zespół, który w obecnym sezonie broni tytułu. Śląsk Wrocław z pewnością będzie chciał zrewanżować się podopiecznym trenera Miodraga Rajkovicia za porażkę w meczu o Superpuchar Polski oraz w pierwszej rundzie rozgrywek TBL.
[ad=rectangle]
PGE Turów Zgorzelec po odpadnięciu z EuroCupu musi się zmobilizować, aby obronić mistrzostwo Polski - to główny cel zespołu. Do fazy play-off jeszcze kawałek, ale we Wrocławiu będzie można poczuć nie mniej gorącą atmosferę. Śląsk walczy o "czwórkę", a przy odniesieniu kompletu zwycięstw do końca rundy zasadniczej podopieczni Emila Rajkovicia mają jeszcze matematyczne szanse na trzecią lokatę, ale żeby tak się stać muszą pokonać Turów.
W ostatnich spotkaniach obie ekipy wygrywały swoje mecze. Śląsk pokonał Polpharmę Starogard Gdański, a szkoleniowiec wrocławian wyraźnie oszczędzał przed derbami swoich liderów - Aleksandara Mladenovicia oraz Rodericka Trice'a, który ani na moment nie pojawił się na parkiecie. Dziś z pewnością będzie do usług trenera Rajkovicia.
Śląsk będzie miał za zadanie zatrzymać najlepszy atak w lidze. Czy będzie to mecz obrony? Trudno wyrokować, ale wymiana ciosów z tak zbilansowaną ekipą jak PGE Turów może wrocławian dużo kosztować. Na pewno od pierwszych minut Śląsk musi agresywnie bronić, tak jak do tego przyzwyczaił w tym sezonie. Na pewno Łukasz Wiśniewski udzielił swojej drużynie kilka cennych wskazówek jak pokonać swoich byłych kolegów, ale czy okaże się katem Turowa?
[b]Mecz Śląsk Wrocław - PGE Turów Zgorzelec w niedzielę 29 marca o godzinie 14:00 we wrocławskiej hali Orbita. Transmisja w Polsacie Sport News.
[/b]