Zapowiada się koszykarskie święto! - rozmowa z Jackiem Jakubowskim, prezesem PLK

- Mam nadzieję, że forma Final Eight sprawdzi się i będzie kontynuowana. Pierwsze sygnały wskazują na to, że będziemy dalej właśnie w ten sposób tworzyć Puchar Polski - mówi Jacek Jakubowski.

W tym artykule dowiesz się o:

Karol Wasiek: W czwartek rozpoczyna się Puchar Polski, który w tym roku przeszedł gruntowną zmianę...

Jacek Jakubowski: To prawda. Wcześniej Puchar Polski rozgrywany był w rundach wstępnych na zasadzie mecz i rewanż czy pojedynczych starć u słabszych zespołów. Na końcu dochodziło do turnieju finałowego z udziałem czterech drużyn. W tym roku zrezygnowaliśmy z tej formuły i wprowadziliśmy od razu Final Eight.

Na jakiej zasadzie drużyny uzyskały awans do turnieju finałowego?

- Drużyny, które się do niego zakwalifikowały wybraliśmy z następującego klucza: dwa zespoły reprezentujące nasz kraj w europejskich pucharach, zespół miasta-gospodarza, a także ekipa będąca poza wspomnianymi najwyżej w tabeli. Te zespoły zostały rozstawione. Dołączyły do nich kolejne cztery najwyżej sklasyfikowane po 15. Kolejce drużyny.

[ad=rectangle]

Dlaczego zdecydowaliście się na taką zmianę? Jakie względy o tym zadecydowały?

- W przeszłości bywało różnie. Zdarzało się, że pierwsze fazy zmagań były traktowane po macoszemu. Drużyny nie wysyłały najmocniejszych składów, grali rezerwowi, frekwencja w halach nie była najwyższa. Dlatego zrezygnowaliśmy z poprzedniej formuły, której na dodatek koszty były dość duże.

Nowa idea została zaczerpnięta z ligi hiszpańskiej?

- To prawda. Idąc śladem ligi hiszpańskiej wpadliśmy na pomysł rozegrania turnieju ośmiu najlepszych drużyn . Po pierwszych opiniach wiem, że jest duże zainteresowanie tym turniejem, a przede wszystkim odpowiednie nastawienie klubów uczestniczących.

Jacek Jakubowski: Zapowiada się koszykarskie święto
Jacek Jakubowski: Zapowiada się koszykarskie święto

Czy w tym roku testujecie tylko tę formułę, czy zagości ona na dłużej?

- Nie ukrywam, że w tym roku postawiliśmy mocny akcent na Puchar Polski. Mam nadzieję, że forma Final Eight sprawdzi się i będzie kontynuowana. Pierwsze sygnały wskazują na to, że będziemy dalej właśnie w ten sposób tworzyć Puchar Polski. Liczymy na to, że czterodniowa edycja turnieju przyniesie wiele ciekawych rozwiązań sportowych.

Dlaczego akurat wybraliście Gdynię? Czy byli inni konkurenci?

- Trzeba pamiętać o tym, że składaliśmy oferty w momencie, kiedy w Polsce była prowadzona kampania samorządowa. Nie wszyscy byli skorzy do tego, aby odpowiedzieć przed kampanią. Dostaliśmy ją jedynie z Gdyni. Po wyborach było ich o dwie więcej, ale my byliśmy już po słowie. Plusem było to, że władze miasta odpowiedziały szybko na nasze zapytanie.

Czy Gdynia sprawdzi się w roli gospodarza?

- Gdynia ma duże doświadczenie przy organizacji imprez sportowych, tak krajowych, jak i międzynarodowych. Do tego Asseco rozegrało w swojej historii wiele ważnych meczów w tym obiekcie. Dlatego jestem spokojny o sprawy organizacyjne.

Jakie nagrody są przewidziane dla zwycięzcy?

- Co do nagród, to podobnie jak w latach poprzednich drużyna zwycięska otrzyma pamiątkowy puchar i tytuł zwycięzcy Pucharu Polski 2015 oraz nagrodę pieniężną. Ponadto zwracamy każdej drużynie przyjezdnej koszty noclegów za każdy dzień udziału w turnieju Jeśli chodzi o danie możliwości gry w pucharach, to wcześniej z tego nie korzystano. Aczkolwiek jeśli zwycięzca będzie chciał grać w międzynarodowych rozgrywkach spełniając kryteria to będziemy jako liga rekomendować federacji zgłoszenie tego zespołu do rywalizacji w europejskich pucharach.

Komentarze (3)
avatar
Treflik
18.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to czekamy na final Asseco-Treflik