Przed rozgrywkami działacze klubu zdecydowali się podpisać kontrakty z Davidem Weaverem, Mylesem McKaym oraz Daltonem Pepperem. Wojciech Wieczorek przyznaje, że klub stracił dużo czasu na to, aby dokładnie przeanalizować grę wyżej wymienionych zawodników. Warto zauważyć, że dla dąbrowian była to nowa sytuacja, ponieważ w pierwszoligowych rozgrywkach nie wolno kontraktować graczy zagranicznych. W trakcie rozgrywek do zespołu dołączono Kena Browna.
[ad=rectangle]
- Straciliśmy bardzo dużo czasu na scouting. Żmudna, ciężka praca. Po 5-6 godzin dziennie oglądanie meczów, analizowanie statystyk, zbieranie opinii, informacji na temat danego zawodnika. To jest bardzo trudna praca. Nie mogliśmy sobie pozwolić na błędy, jeśli chodzi o kontrakty zagraniczne. Byliśmy na dodatek ograniczeni budżetem. Decyzje podejmowaliśmy jednak w bardzo przemyślany sposób. Na razie jesteśmy bardzo zadowoleni z zespołu - mówi w rozmowie z naszym portalem opiekun MKS Dąbrowa Górnicza, który przyznaje, że z obecnego zestawu graczy zagranicznych jest bardzo zadowolony. Sztabowi trenerskiemu udało się także wytworzyć pozytywną atmosferę w drużynie, która sprzyja osiąganiu dobrych wyników na poziomie TBL.
- Jak na razie jesteśmy z nich bardzo zadowoleni. Naszym zadaniem jest, żeby ten zespół funkcjonował coraz lepiej. Do tego będziemy dążyć. Udało się zbudować fajny kolektyw, co nie było łatwe. Wiadomo, że są pewne problemy, z którymi trzeba sobie poradzić. Jak na razie nam się wszystko udaje - dodaje Wieczorek.
Całkiem nieźle w barwach MKS spisują się również polscy zawodnicy. Tacy gracze jak: Przemysław Szymański, Paweł Zmarlak, Mateusz Dziemba, czy Marcin Piechowicz udowadniają, że mogą spokojnie rywalizować na poziomie Tauron Basket Ligi.
- Zaufaliśmy graczom, którzy byli u nas w pierwszej lidze. To są młodzi ludzi, którzy mają potencjał. Poza tym nie stać nas na to, aby ściągać do klubu znane nazwiska. Uważam, że jeśli zawodnicy wykorzystają swoją szansę, to w przyszłym sezonie mogą bardzo rozwinąć swoje kariery i plany związane z ekstraklasą. Nie narzekamy - mamy takich zawodników, jakich mamy. Jestem z nich bardzo zadowolony - zaznacza Wieczorek.
Po 18 kolejkach dąbrowianie na swoim koncie mają sześć zwycięstw. Działacze MKS po cichu liczą na to, że zespół włączy się w walkę o awans do play-offów. - Wszelkiej maści znawcy i komentatorzy stawiali nas na przedostatnim miejscu w tabeli w tych rozgrywkach. Przewidywali, że wygramy pięć spotkań w lidze. Ciekawostką jest fakt, że pięć to my mamy po pierwszej rundzie - komentuje Wieczorek.