Dla Donaldasa Kairysa jest to drugi mecz w barwach Energi Czarnych Słupsk. W debiucie Litwin doznał dość zaskakującej porażki z zespołem Wikany Startu Lublin. Słupszczanie przegrali dość wyraźnie, nie znajdując sposobu na świetnie dysponowanego Bryona Allena. Amerykanin zdobył 36 punktów. Nowy trener Czarnych liczy na to, że obrona jego zespołu się poprawi, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę z faktu, że na to potrzeba czasu.
[ad=rectangle]
- Jak pojawia się nowy trener w zespole, to jest oczywiste, że są nowe rozwiązania w obronie. Zawodnicy muszą się tego nauczyć, ja z kolei poznaję ich słabe i mocne strony. Na to jednak potrzeba trochę czasu - przyznaje Kairys.
W sobotę Litwin debiutuje przed własną publicznością. - Na pewno jest trochę stresu przed debiutem przed własną publicznością. Musimy wyjść i pokazać, że jesteśmy lepsi - uważa nowy trener Energi Czarnych.
Rywalem słupszczan będzie MKS Dąbrowa Górnicza, rywal dość niewygodny, który pokazał, że na Pomorzu potrafi wygrywać. Gracze Wojciecha Wieczorka pokonali Polpharmę Starogard Gdański, Wilki Morskie Szczecin i Trefla Sopot.
- Z MKS musimy zagrać zdecydowanie lepsze zawody. Musimy pokazać, że potrafimy grać dobrą koszykówkę. Naszym celem jest znalezienie balansu pomiędzy rzutami za trzy, a grą pod koszem. W obronie też musimy prezentować się lepiej. Jeśli będziemy konsekwentni w defensywie, to na pewno przyniesie efekt - podkreśla Donaldas Kairys.