18. kolejkę Tauron Basket Ligi rozpocznie czwartkowy mecz w Toruniu, gdzie Polski Cukier zmierzy się z Polpharmą Starogard Gdański. Twarde Pierniki w ostatnich dwóch spotkaniach nie zaznały smaku zwycięstwa i bardzo chcą wrócić na ścieżkę zwycięstw. Czy ekipa Kociewskich Diabłów to dobry rywal na przełamanie?
[ad=rectangle]
- Dobre pytanie, ale odpowiedź na nie padnie dopiero po meczu. Ale poważnie mówiąc każdy rywal jest dobry na przełamanie jak widać w tym roku liga jest nieprzewidywalna i do każdego przeciwnika trzeba podchodzić na sto procent skoncentrowany - uważa Michał Jankowski, koszykarz Polskiego Cukru Toruń.
Dla drużyny z Grodu Kopernika jest to ostatni sygnał, aby powalczyć jeszcze o miejsce w play-offach. Podopieczni Miliji Bogicevicia zajmują 12. miejsce (ten sam bilans ma Polpharma) w tabeli i do ósmej lokaty tracą trzy punkty.
- Uważam, że zespół ze Starogardu jest bardzo groźną drużyną, którego nie można zlekceważyć i trzeba być skoncentrowanym przez całe 40 minut. Poza tym musimy zwrócić uwagę na ich szybkich graczy na obwodzie, którzy dobrze biegają do szybkiego ataku oraz na wysokich graczy, którzy grożą dobrym rzutem z dystansu - podkreśla zawodnik Twardych Pierników.
W pierwszej rundzie starogardzianie na własnym parkiecie ograli Polski Cukier Toruń 84:73. Dla torunian była to wówczas pierwsza porażka w sezonie. Warto przypomnieć, że podopieczni Bogicevicia sezon rozpoczęli od dwóch zwycięstw.
- Myślę, że jak u każdego sportowca, który ma charakter zawsze jest chęć rewanżu i udowodnienia kto jest lepszy. My na pewno takim zespołem jesteśmy i w czwartek chcemy odnieść zwycięstwo i pokazać, że jesteśmy lepszym zespołem - ocenia Jankowski.
Czy Polski Cukier rzuci więcej niż 80 punktów w czwartkowym meczu? 
