Wrocławianki nie zakładają porażki z niżej notowanym Widzewem. Niedawno doznały solidnego wzmocnienia. Ich skład uzupełniła bowiem doskonale znana kibicom żeńskiej ekstraklasy Chineze Nwagbo, która rozgrywała dobre spotkania w barwach gorzowskiego AZS-u czy Artego Bydgoszcz. Bez wątpienia pomoże nowym koleżankom.
[ad=rectangle]
Ostatnio Ślęza pokonała Basket Gdynia aczkolwiek długo nie potrafiła udowodnić swojej wyższości. Doświadczenie wzięło górę w końcówce. Drużyna musi popracować nad utrzymywaniem wysokiego poziomu gry. Wielokrotnie podczas obecnego sezonu nie umiała zaprezentować pełni umiejętności, efektem czego zajmuje dopiero siódmą lokatę w ligowej hierarchii. Niewykluczone, że dzięki transferom dokonanym w minionych dniach beniaminek mocno ruszy przed siebie.
Warto zaznaczyć, iż przeciwko byłym partnerkom zagra Adrianne Ross. Amerykanka przy okazji świątecznej przerwy zamieniła Łódź na stolicę Dolnego Śląska. Póki co wzięła udział tylko we wspominanej potyczce z gdyniankami, uzyskując 17 punktów.
Gospodynie zaś chcą zrehabilitować się za fatalny występ pod Wawelem. Z mistrzyniami Polski wkrótce po nastaniu nowego roku przegrały aż 92:40, jednak najgorszy wydaje się wynik drugiej kwarty tamtego starcia, który brzmiał 17:0 dla wiślaczek. Podobne sytuacje raczej nie dodają chluby. Jeżeli teraz zawodniczkom uda się pokazać o wiele lepszą formę, wtedy same poczują ulgę i zapomną o przykrej wpadce.
Indywidualne porównania wypadają lepiej na korzyść przyjezdnych, lecz podopieczne Adama Ziemińskiego mogą wszelkie braki nadrobić walecznością. De facto tutaj należy upatrywać ich szans. Gdy okoliczności sprzyjają są w stanie sprawić niespodziankę o czym niegdyś przekonała się ekipa CCC Polkowice.
Widzewianki w najbliższym czasie powinny wykrzesać maksymalne pokłady energii, wszak czekają je konfrontacje z oponentami plasującymi się stosunkowo niedaleko nich, zatem kiedy zwyciężać?
Początek meczu w sobotę o godzinie 18.
Podnieść się po klęsce - zapowiedź meczu Widzew Łódź - Ślęza Wrocław
Łodzianki w sobotę podejmą wrocławską Ślęzę. Rywalki teoretycznie dysponują większym potencjałem, ale zdarzały im się już słabsze występy.
Źródło artykułu: