Nowy rok bez trzech koszykarek - zapowiedź meczu Chemat Basket Konin - MKK Siedlce

Pierwsze spotkanie w 2015 roku czeka zespoły Chematu Basket Konin i MKK Siedlce. W obu drużynach w ostatnim czasie doszło do zmian kadrowych.

Szybciej te ruchy poczyniły siedlczanki, które już w połowie grudnia pożegnały się z Heather Butler i Amy Betsy Jaeschke. Na ich miejsce przyszły dwie nowe zawodniczki - serbska rozgrywająca Marina Ristić oraz reprezentantka Polski Marta Jujka. Całkiem możliwe jednak, że nie są to ostatnie wzmocnienia MKK. Choć podopieczne Teodora Mołłowa zajmują bezpieczne, siódme miejsce w tabeli, ich przewaga nad rywalkami nie jest duża i siedlczanki wciąż muszą wygrywać, by myśleć o kolejnym sezonie w TBLK.
[ad=rectangle]
Jeszcze bardziej tych zwycięstw potrzebuje Chemat Basket Konin. Jak na razie trener Dalius Ubartas nie odmienił znacząco gry konińskiej drużyny, odmienia jednak kadrę swojego zespołu. Rozwiązane zostały kontrakty z Jessicą Lawson, która nie spełniała sportowych oczekiwań, a także z Shannon Bobbitt, z którą sztab szkoleniowy miał problemy natury dyscyplinarnej. Ponadto zespół na własną prośbę opuściła Julia Drop. Wychowanka MKS MOS Konin przeniosła się do I-ligowego MUKS Poznań, w którym będzie miała więcej szans na grę.

Oznacza to jednak, że Chemat Basket Konin został bez nominalnej rozgrywającej. I na tej właśnie pozycji koniński zespół chce poczynić pierwsze wzmocnienie. Najprawdopodobniej nową zawodniczkę będzie można zobaczyć już podczas niedzielnego spotkania. Ponadto trwają wciąż rozmowy nad pozyskaniem jeszcze jednej koszykarki.

Pierwsze spotkanie obu drużyn o wiele milej wspominają koszykarki MKK, które pokonały koninianki 88:65. Ostatnie mecze to również wzrost formy podopiecznych Teodora Mołłowa - z trzech grudniowych spotkań MKK wygrał dwa. Z drugiej jednak strony słabą stroną siedlczanek są spotkania wyjazdowe. Na obcych terenach siódmy zespół TBLK wygrywał jak dotąd tylko raz.

Mimo tego trenera Daliusa Ubartasa nie czeka łatwe zadanie w niedzielę. Pracujący od miesiąca w Koninie szkoleniowiec będzie musiał poskładać rozbitą już nie tylko mentalnie, ale i kadrowo drużynę i spróbować powalczyć z nią o pierwsze zwycięstwo w bieżącym sezonie. Decydujące będzie, by dobrą, stabilną formę utrzymały w końcu takie zawodniczki jak Marta Urbaniak, Aleksandra Kaja, czy Klaudia Sosnowska. Wraz z Aaryn Ellenberg Wiley i Anną Dąbek są w stanie powalczyć z zespołami z drugiej połowy tabeli.

Pierwsze takie starcie w nowym roku czeka je już w najbliższą niedzielę. Początek meczu Chemat Basket Konin - MKK Siedlce o godz. 17.00

Komentarze (1)
avatar
zgrywus_
4.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"są w stanie powalczyć z zespołami z drugiej połowy tabeli."
Nie wiem czy są, skoro Konin stracil zawodniczki, a Gdynia i Lublin dosyc konkretnie sie wzmocnily jak na poziom dolnej czwórki.