Tydzień temu w Artego Arenie sporo krwi miejscowym koszykarkom napsuła rywalizacja ze Ślezą Wrocław. Bydgoszczanki do ostatnich minut musiały walczyć o korzystny rezultat z beniaminkiem kobiecej Tauron Basket Ligi. Tym razem zawodniczki Tomasza Herkta muszą się skupić na rywalizacji ze znacznie groźniejszym przeciwnikiem, jakim jest Glucose ROW Rybnik. Ekipa z Górnego Śląska przed niedzielnym spotkaniem ma tylko jeden punkt straty do najbliższego rywala.
[ad=rectangle]
Wspomniany trener Tomasz Herkt od kilku miesięcy przestrzega, że w tym roku w lidze nie wolno nikogo lekceważyć. Zwłaszcza że w ostatnim meczu zadyszki formy dostała Amerykanka z polskim paszportem Julie McBride. - Bardzo szanuję umiejętności Julie McBride, dlatego nieraz w lidze gra pełne czterdzieści minut. Jednak w tym sezonie czterokrotnie na parkiet w podstawowej piątce wychodziła Ania Bekasiewicz. Robiłem to po to, aby w takich trudnych momentach dobrze poukładała grę całego zespołu - powiedział Herkt.
Glucose ROW Rybnik zawsze był bardzo niewygodnym rywalem dla bydgoskiego zespołu. Często w meczach obu drużyn o końcowym zwycięstwie decydowały niuanse lub nawet dodatkowe dwie dogrywki. Jednak w tym sezonie w pierwszej inauguracyjnej kolejce Artego na wyjeździe dosyć łatwo pokonało rybniczanki 75:62. Teraz taki wynik pozwoliłby im na dalszy pobyt w ścisłej czołówce ligi. W ekipie przyjezdnych wystąpi Leah Metcalf, mająca za sobą jednoroczny epizod w Artego. W zeszłym sezonie Leah Metcalf ustanowiła swój strzelecki rekord w rozgrywkach, zdobywając 35 punktów (7 asyst i 6 przechwytów) właśnie w starciu przeciwko swojemu aktualnemu zespołowi.
Bydgoscy działacze z racji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia przygotowali dla fanów mnóstwo atrakcji. W Artego Arenie klub dla sympatyków koszykówki rozda między innymi 1500 pomarańczy.
Artego Bydgoszcz - Glucose ROW Rybnik / nd 21.12.2014 godz. 17:00