Rosa znów zawaliła czwartą kwartę. "AZS nas rozstrzelał"

Rosa Radom doznała trzeciej porażki w obecnym sezonie. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego przegrali w sobotę z Akademikami z Koszalina.

Przez 30 minut radomianie całkiem nieźle prezentowali się w koszalińskiej Hali Widowiskowo-Sportowej. Po trzeciej kwarcie podopieczni Wojciecha Kamińskiego dotrzymywali kroku faworyzowanemu AZS Koszalin. Jednak fatalna czwarta kwarta przekreśliła szanse radomian na zwycięstwo w tym spotkaniu. Akademicy wygrali tę cześć meczu aż 34:16!

[ad=rectangle]

Podobny scenariusz miało spotkanie w Zgorzelcu, które Rosa rozegrała kilka kolejek wcześniej. Wówczas radomianie czwartą kwartę przegrali 6:23! - W czwartej kwarcie znów uciekła nam koncentracja. Strzelcy z Koszalina weszli na inny poziom i zaczęli po prostu strzelać. Nie potrafiliśmy temu kompletnie zaradzić. Walczyliśmy jak mogliśmy, ale niestety się nie udało - mówi Damian Jeszke, który bardzo komplementuje sobotniego rywala Rosy Radom.

Damian Jeszke był najlepszym strzelcem Rosy Radom
Damian Jeszke był najlepszym strzelcem Rosy Radom

- AZS Koszalin z bardzo dobrej strony pokazał się w tym meczu. Akademicy udowodnili, że dysponują bardzo dużym potencjałem. W kolejnym meczu pokazaliśmy jednak, że możemy z powodzeniem walczyć z takimi rywalami - ocenia młody zawodnik Rosy Radom, który był obok Kamila Łączyńskiego najlepszym strzelcem w zespole. Gracz zdobył 12 punktów w ciągu 18 minut na parkiecie.

Już w piątek radomianie zagrają kolejne spotkanie ligowe. Rywalem będzie Asseco Gdynia. - Musimy wyciągnąć wnioski z tego meczu, żeby nie powtórzyły się te same błędy. Aczkolwiek, trzeba myśleć już o kolejnym spotkaniu. W Radomiu musimy pokonać ekipę Asseco - podkreśla Jeszke.

Źródło artykułu: