Adam Prabucki: Obawiałem się kompromitacji

We wczorajszym spotkaniu Dominet Bank Ekstraligi zdecydowany faworyt Anwil Włocławek pokonał po bardzo wyrównanym pojedynku 8. drużynę poprzedniego sezonu - Polpharmę Starogard Gdański. Po raz pierwszy w roli nowego trenera wystąpił Adam Prabucki, który był zadowolony z postawy swoich podopiecznych.

Przed meczem wiele się mówiło o tym pojedynku, jednak mało kto sądził, że koszykarze Alesa Pipana będą mieli tak wielkie problemy. Również szkoleniowiec gospodarzy był mile zaskoczony postawą swoich zawodników. Obawiałem się kompromitacji przed tym meczem. Jestem mile zaskoczony, że zespół podjął walkę. Graliśmy z rywalem, który przecież kandyduje do jednego z medali. Szkoda tego meczu, ponieważ byliśmy blisko wygranej i powiedziałbym, że to bardziej my przegraliśmy, aniżeli Anwil wygrał. I tutaj pozostaje pewien niedosyt - komentuje nowy coach "Kociewskich Diabłów".

Jasna jest już sytuacja testowanego przez Polpharmę Antonio Kellogga. Koszykarz nie zyskał aprobaty w oczach nowego trenera. 22-letni Amerykanin zdobył w tym spotkaniu zaledwie 2 punkty, a do tego bardzo często tracił piłkę. Kellogg jedzie do domu - powiedział Prabucki.

W tygodniu do ekipy "Farmaceutów" dołączył Chet Stachitas. Mierzący 196 cm wzrostu gracz występujący na pozycji rzucającego obrońcy bardzo dobrze zna nowego szkoleniowca Polpharmy. Przez miesiąc przebywał on w Vikingu Gdynia, który wówczas prowadzony był przez Prabuckiego. Zawodnik ten przeszedł ze mną okres przygotowawczy, który trwał ponad miesiąc więc poznałem go trochę. Nie można obcować tylko z zawodnikami czarnego koloru skóry. Osoby, które mają doświadczenie dobrze wiedzą, że czasami robi się z tego problem.

SKS szuka również nowego podkoszowego, który byłby w stanie wzmocnić siłę "Kociewskich Diabłów" na desce. Uważam, że najmniejszym błędem jest ściągnięcie gracza sprawdzonego, który ma już pewne doświadczenie. Poza tym nie mamy czasu na eksperymenty.

Już w najbliższy czwartek koszykarze Polpharmy wyjeżdżają na obóz. Pod okiem nowego szkoleniowca będą się oni przygotowywać do meczu z Atlasem. Jednak w szeregach "Farmaceutów" zabraknie najlepszego strzelca DBE Donalda Copelanda, który wylatuje do Stanów Zjednoczonych. Polpharma ma zaplanowany również mecz sparingowy. Drużyna ze stolicy Kociewia zmierzy się z inną ekipą Dominet Bank Ekstraligi - AZS'em Koszalin.

Źródło artykułu: