Szalony mecz w Szczecinie! Co za zwrot akcji

PAP / Marcin Bielecki / King Szczecin - Górnik Zamek Książ Wałbrzych
PAP / Marcin Bielecki / King Szczecin - Górnik Zamek Książ Wałbrzych

Co tam się działo! King Szczecin przegrywał już różnicą 24 punktów, aby zaliczyć spektakularny powrót. Gospodarze zaczęli trafiać za trzy i odwrócili losy meczu.

Za takie mecze można kochać tę dyscyplinę. Spektakularna koszykówka, wielki powrót i zwycięstwo.

Górnik Zamek Książ Wałbrzych w pewnym momencie prowadził aż... 51:27. Były 24 punkty różnicy. Wydawało się, że beniaminek Orlen Basket Ligi znów pozytywnie zszokuje Polskę. Ale King pokazał pazur i charakter.

Trener Arkadiusz Miłoszewski może być zadowolony ze swoich podopiecznych. Wyszli z kryzysowej sytuacji, odrobili straty już w trzeciej kwarcie, którą wygrali 28:12, a później dobili rywali w ostatnich dziesięciu minutach, triumfując ostatecznie 90:81.

ZOBACZ WIDEO: Fatalny wynik Polaków. "Mamy tyle medali, na ile jest potencjał"

King zaczął trafiać za trzy. Przez cały wieczór wykorzystał w sumie 18 na 37 takich prób. Tony Meier rzucił 22 punkty (6/8 za trzy), a James Woodard dodał 20 oczek (6/10). Amerykanie trafiali zza łuku w kluczowych momentach.

Ważne rzeczy robił ponadto rozgrywający Jovan Novak, który otarł się o double-double, zdobywając dziewięć punktów i 11 asyst. Podwójną zdobycz skompletował natomiast Kassim Nicholson (11 punktów, 14 zbiórek). Swoje role odegrali też Przemysław Żołnierewicz i Szymon Wójcik.

Gościom na nic zdał się świetny występ Grzegorza Kulki. Polak w poniedziałek w Szczecinie zaliczył najlepszy mecz w tym sezonie, zdobywając 19 punktów. Tyle samo oczek wywalczył Ikeon Smith, ale to nie wystarczyło, aby pokonać rywali.

Szczecinianie wyrastają na specjalistów do odrabiania strat. Podobny dystans zniwelowali również w Ostrowie Wielkopolskim.

King przełamał się po porażce z Legią i ma bilans 9-7. Górnik doznał szóstej porażki w tym sezonie, ma ponadto 10 sukcesów.

Wynik:

King Szczecin - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 90:81 (16:32, 21:21, 28:12, 25:16)

King: Tony Meier 22, James Woodard 20, Przemysław Żołnierewicz 12, Kassim Nicholson 11, Szymon Wójcik 9, Jovan Novak 9, Isaiah Whitehead 7, Michał Kierlewicz 0.

Górnik Zamek Książ: Ikeon Smith 19, Grzegorz Kulka 19, Alterique Gilbert 15, Toddrick Gotcher 14, Joshua Patton 6, Dariusz Wyka 5, Maciej Bojanowski 3, Kacper Marchewka 0, Janis Berzins 0, Piotr Niedźwiedzki 0.

Komentarze (1)
avatar
Yollo
28.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Fajnie, że mogliśmy obejrzeć ten mecz - na 10 kanałach sportowych Polsatu nigdzie nie było miejsca by go pokazać, zamiast tego mieliśmy powtórki i gale. Brawo Polsat! 
Zgłoś nielegalne treści