Antwain Barbour rozczarował. Odchodzi z Wilków

Antwain Barbour miał być jedną z gwiazd Wilków Morskich Szczecin, ale zdążył wystąpić w zaledwie dwóch spotkaniach w zespole Krzysztofa Koziorowicza.

Antwain Barbour do Szczecina przyjeżdżał jako zawodnik, który miał odmienić oblicze Wilków Morskich. Działacze z jego transferem wiązali duże nadzieje. Zresztą nie ma co się dziwić, ponieważ zawodnik legitymuje się bogatym CV. 32-letni obrońca w swojej karierze występował między innymi w Cibonie Zagrzeb, Scavolini Pesaro, czy w Lagun Aro GBC. Koszykarz wiele sezonów grał w lidze włoskiej czy hiszpańskiej, w których miał lepsze i gorsze momenty.

[ad=rectangle]

Ostatni sezon zawodnik spędził już w tureckim zespole Mersin Buyuksehir, w którym notował średnio 15 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty na spotkanie. Zawodnik był przedstawiany jako typowy łowca punktów. W debiucie przeciwko AZS Koszalin udowodnił, że drzemie w nim duży potencjał. Barbour zanotował 11 oczek, cztery asysty i trzy zbiórki. Grał przez 22 minuty i szczególnie w końcówce spotkania był bardzo aktywny.

W kolejnym spotkaniu Barbour (przeciwko Asseco Gdynia) zdobył 12 punktów i miał jedną zbiórkę i jedną asystę. Jednak jak się później okazało - był to ostatni mecz Amerykanina w barwach Wilków Morskich Szczecin. Na spotkanie z Anwilem Włocławek zawodnik już nie pojechał. - Zawodnik został w domu. Taką podjęliśmy decyzję i myślę, że w tej sprawie nie mamy nic więcej do dodania - mówił wówczas trener Krzysztof Koziorowicz.

W klubie nie chcą za bardzo rozmawiać na temat Barboura. Wiadomo jedynie tyle, że gracz nie zaadoptował się do nowych warunków. W czwartek poinformowano o tym, że trwają prace nad rozwiązaniem jego kontraktu. W jego miejsce zakontraktowano Mike'a Rosario.

Źródło artykułu: