Na nieco ponad tydzień przed rozpoczęciem eliminacji do mistrzostw Europy polscy koszykarze w końcu uraczyli swoich fanów zwycięstwem. Po trzech porażkach na turnieju w Macedonii podopieczni Mike'a Taylora udanie otworzyli Toruń Basket Cup, wyraźnie pokonując Portugalię 87:65.
[ad=rectangle]
Prawdziwym bohaterem biało-czerwonych okazał się Przemysław Karnowski, który rozegrał perfekcyjne zawody. Trafił wszystkie dziewięć rzutów z gry, zdobył 23 punkty i zebrał pięć piłek. Wszystko to w zaledwie 19 minut spędzonych na parkiecie. Mierzący 214cm center dzielił i rządził w strefie podkoszowej, gdzie miał ogromną przewagę nad dużo mniejszymi Portugalczykami.
Karnowski wraz z Adamem Waczyńskim mieli po 12 punktów do przerwy, kiedy Polacy mieli już 13 oczek przewagi nad rywalem. Nasi koszykarze grali szybko, skutecznie i bardzo rozsądnie. Łatwe punkty z kontrataków oraz dobra gra w defensywie pozwoliły szybko odskoczyć Portugalczykom i kontrolować wydarzenia na parkiecie.
Po pierwszej, zdecydowanie wygranej kwarcie (27:17), gra się bardziej wyrównała, choć Polacy ani razu nie byli zagrożeni. Trener Taylor rotował więc składem, szukał nowych rozwiązań (elementy obrony strefowej) i testował różne zagrywki. W grze pojawiło się wszyscy zawodnicy z meczowej rotacji i każdy z nich zdobył choć jeden punkt.
W końcówce po serii celnych rzutów trzypunktowych przewaga urosła nawet do 27 punktów. Polacy mieli bardzo dobrą skuteczność w rzutach osobistych 23/27, zdecydowanie wygrali walkę na tablicach (44:31), choć popełnili aż 19 strat.
Wspominany Waczyński dołożył 12 punktów, z kolei Mateusz Ponitka zgromadził 10 oczek. Robert Skibniewski i "Waca" zanotowali po pięć asyst. Joao Silva z 17 punktami okazał się najlepszym strzelcem Portugalii.
W drugim spotkaniu pierwszego dnia Toruń Basket Cup Szwecja pokonała Iran 75:58. Z reprezentacją Trzech Koron zagramy w sobotę o godzinie 20.
Polska - Portugalia 87:65 (27:17, 19:16, 20:16, 21:13)
Polska:
Karnowski 23, Waczyński 12, Ponitka 10, Szewczyk 9, Skibniewski 8, Gielo 8, Zamojski 7, Kulig 3, Cel 2, Hrycaniuk 2, Łączyński 2, Michalak 1.
Portugalia: Silva 17, Balseiro 14, Guerreiro 8, Soares 7, Ferreirinho 5, Fernandes 5, Pinto 5, Hallman 3, Queiroz 1, Lima 0, Barbosa 0.
skibniewski zbyt duzo strat, łączyński jakiś bez wyrazu i sprawia wrażenie słabego fizycznie - takie czasem mikre podania
waczyński jest super gdy Czytaj całość