Polska kadra rozpoczęła pierwszym mecz na turnieju w Macedonii bardzo niemrawo. Podopieczni Mike'a Taylora przez prawie cztery minuty nie mogli trafić do kosza, a nasi rywale punktowali po akcjach Bojana Trajkovskiego. Pierwsze punkty dla Polski zdobył Aaron Cel, ale rywale grali pewniej i wykorzystywali błędy w naszej obronie. Nasz atak rozruszał wprowadzony na parkiet Szymon Szewczyk, który zdobył cztery punkty i po pierwszej odsłonie przegrywaliśmy 10:14.
Drugą odsłonę z wysokiego "C" rozpoczęli Macedończycy, którzy trafili dwie trójki i mieli 11 oczek przewagi. Polacy przez prawie trzy minuty nie mogli zdobyć punktów, a podopieczni Aleksandara Dzikica powiększali przewagę. Po dwóch skutecznych akcjach Adama Hrycaniuka i trójce Przemysława Zamojskiego nasi kadrowicze zaczęli odrabiać straty. Niezłą zmianę dał Kamil Łączyński, który kreował pozycje dla swoich kolegów, a ci coraz odważniej poczynali sobie w ataku. Polacy grali agresywnie w obronie i reprezentacja gospodarzy pewnie zamieniała faule na punkty z linii osobistych. W końcówce Michał Michalak najpierw trafił za trzy, a później dołożył dwa punkty i na przerwę schodziliśmy przy wyniku 32:37.
[ad=rectangle]
Początek trzeciej kwarty to chaotyczny początek z obu stron. Pierwsze punkty z osobistych zdobył Richard Hendrix naturalizowany Amerykanin w barwach macedońskiej drużyny. Polacy znów szybko łapali faule, a pierwsze punkty zdobył dla nas Adam Waczyński, a po chwili kolejny punkty po wsadzie z kontry zdobył Zamojski. Szybko odpowiedział jednak Hendrix, który znakomicie grał na tablicach notując do tej pory dziewięć zbiórek. Rywale znów odskoczyli po fatalnym podaniuTomasza Gielo, które przechwycili rywale i skończyli akcję 2+1. Macedończycy również faulowali, ale Przemysław Karnowski miał problemy ze skutecznym egzekwowaniem osobistych. Nasza kadra znów popełniała dużo fauli, a rywale odskakiwali wykorzystując osobiste.
Ostatnią kwartę otworzył punktami Darko Sokolov. Polacy szybko odpowiedzieli trójką Cela i punktami Hrycaniuka i przewaga gospodarzy zmalała do sześciu oczek. Reprezentacja Polski odrabiała straty, a gospodarze popełniali szybkie faule. Po niespełna pięciu minutach Macedończycy wykorzystali już limit fauli i podopieczni Taylora stawali na linii. Na punkty Cela odpowiedział trójką Marko Simonovski i rywale znów mieli siedem oczek więcej. Po kolejnej trójce tym razem Trajkovskiego akcją 2+1 popisał się Gielo. W końcówce znów ożywili się Polacy. Najpierw trafił Michalak, a po chwili trójką popisał się Zamojski. Po punktach Szewczyka traciliśmy trzy oczka i trener gospodarzy poprosił o czas. Na 40 sekund przed końcem rywale prowadzili pięcioma punktami, a gracze Taylora szukali trafień za trzy i trójka wpadła, ale Trajkovskiemu i Polacy nie zdołali już odrobić start przegrywając 63:73.
Polska - Macedonia 63:73 (10:14, 22:23, 12:16, 19:20)
Polska: Cel 10, Michalak 9, Zamojski 8, Szewczyk 8, Karnowski 8, Waczyński 6, Hrycaniuk 6, Gielo 4, Śnieg 2, Łączyński 2, Skibniewski 0.
Macedonia: Trajkovski 21, D. Stojanovski 13, Sokolov 11, V. Stojanovski 10, Kostoski 6, Hendrix 4, Simonovski 3, Gjuroski 2, Magdevski 2, Janevski 1, Brckov 0, Mladenovski 0.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!