1 
Nie da się ukryć, że trener Mike Taylor znajduje się w dość trudnym położeniu. Na zgrupowaniu kadry nie ma najlepszych zawodników, a nikt nie wyobraża sobie tego, że reprezentacja nie uzyska awansu do przyszłorocznego EuroBasketu z eliminacji. W grupie zmierzymy się z Niemcami, Austrią i Luksemburgiem. Trener doskonale zna tych rywali i ma już ich rozpracowanych.
[ad=rectangle]
- Nie ma co ukrywać, że cel jest jeden - awans do EuroBasketu. Nie bierzemy pod uwagę innego scenariusza. Gdyby się nam nie udało załapać, to będzie wielka porażka, nawet pomimo faktu, że nie mamy Gortata, Lampe, czy Ignerskiego. To dla nas nie może być wymówką. Przygotowujemy się do eliminacji, w których zagramy z Niemcami, Austrią i Luksemburgiem. Nie ma co ukrywać, że Niemcy będą faworytem, ale jesteśmy w stanie z nimi powalczyć i wygrać - zaznacza Mike Taylor, który ma już plan, jak wprowadzić pewne zmiany do gry w reprezentacji Polski.
- Pracujemy ciężko, ale wiemy, po co to robimy. Mam w sobie dużo entuzjazmu, który chce zaszczepić w moich zawodnikach. Kocham tę pracę i mam nadzieję, że będzie się nam dobrze współpracowało. Wierzę, że uda mi się wprowadzić nową jakość do drużyny. Mam sporo doświadczenia z NBA i liczę na to, że udało się to wdrożyć do gry kadry - podkreśla Mike Taylor, który podkreśla, że jest gotowy do prowadzenia reprezentacji.
- Pracowałem cztery lata dla reprezentacji Czech i wiem, jak to wszystko wygląda. Nic nie powinno mnie zaskoczyć. Mam pewien pomysł, które chce wprowadzić do gry Polski - zaznacza Taylor.
