Kapitalny comeback Energi Czarnych! Słupszczanie wygrali z Treflem i będzie piąty mecz!

Co to był za mecz! Może nie stał na wysokim poziomie, ale za to był emocjonujący! Energi Czarni w ostatniej kwarcie kapitalnie wrócili do gry i wygrali z Treflem Sopot! Półfinalistę wyłoni piąty mecz.

Przez dziesięć minut. Przez tyle czasu słupszczanie potrafili się opierać ekipie Trefla. Energa Czarni przedłużali nadzieję na piąty mecz, ale potem... Potem plany na jakiś czas legły w gruzach. Tak jak ofensywa zespołu Andreja Urlepa. Nie można myśleć o wygranej, jeśli gra się tak słabo i trafia zaledwie trzy rzuty z gry. Wykorzystałby to nie tylko zespół z Sopotu, ale nawet ci z dolnej grupy.

Co prawda wówczas jeszcze nie wszystko było przypieczętowane. Podopieczni Dariusa Maskoliunasa byli co prawda w komfortowej sytuacji, ale od półfinału dzieliło ich jeszcze dwadzieścia minut. Goście nie zostali jednak zaskoczeni po przerwie, a nawet zdołali znacząco powiększyć przewagę. W 22 minucie mieli już piętnaście punktów więcej od "Czarnych Panter", więc ich triumf nabierał realnych kształtów.

[ad=rectangle]

Co istotne, Trefl grał solidnie w ataku. Litewski szkoleniowiec miał sporo opcji, dobrze spisywali się jego zawodnicy w strefie podkoszowej, gdzie na pierwszy plan wysunął się Yemi Gadri-Nicholson. Ale nie tylko on, bo dobrze radzili sobie też Simas Buterlevicius czy Paweł Leończyk. Zanosiło się na łatwe zwycięstwo....

Tyle że Energa Czarni wrócili do świata żywych za sprawą... Tomasza Śniega. 24-letni rozgrywający nie asystował, ale... zdobywał punkty. Inni zawodnicy też poprawili swoją skuteczność, wskutek czego słupszczanie zdołali dopaść przeciwnika. W czwartej odsłonie Trefl nie umiał zatrzymać Jarosława Mokrosa, w efekcie sytuacja się diametralnie zmieniła. Rozpędzone do granic możliwości "Czarne Pantery" zadały kilka szybkich ciosów i powaliły rywala, wyrównując tym samym stan rywalizacji!

Mecz numer pięć, który wyłoni półfinalistę, odbędzie się 12 maja w Sopocie.

Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot 73:62 (19:19, 9:17, 18:16, 27:10)

Energa Czarni: Mokros 16, Śnieg 12, Taylor 12, Nowakowski 9, Gruszecki 8, Stutz 8, Trice 4, Zimmerman 4, Jakubiak 0, Borowski 0, Długosz 0.

Trefl: Leończyk 12, Gadri-Nicholson 10, Buterlevicius 8, Jeter 7, Michalak 7, Waczyński 6, Brembly 5, Majstorović 4, Vasiliauskas 3, Stefański 0.

Stan rywalizacji: 2-2

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (24)
kuszak
10.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wie ktoś co z Roderickiem ? będzie mógł grać w Sopocie ? 
avatar
Artur Orzechowski
10.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Let's Go CZARNI Let's Go !!!! Wszystkie CZARNUCHY do Sopotu !!!! 
avatar
Artur Orzechowski
10.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Let's Go CZARNI Let's Go !!!! Wszystkie CZARNUCHY do Sopotu !!!! 
avatar
Zegar Zygmunta
9.05.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Urlep - stary ale jary ;), o klasę lepszy od Maskoliunasa... 
avatar
grubas ket
9.05.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Będzie ciekawie, Czarni w Słupsku wygrali obydwa mecze wyżej niż Trefl w Sopocie. Sprawiedliwości powinno stać się zadość!