Po spotkaniu wyjątkowo większych pretensji do gry swoich koszykarzy nie miał także szkoleniowiec Farmaceutów, a w szczególności cieszyła go świetna postawa w defensywie.
- Dzisiaj przede wszystkim chciałem pochwalić moich zawodników za grę w obronie - podkreślał Tomasz Jankowski. - Gratuluję moim chłopakom także za akcję w ataku, które mam nadzieję przyniosą im frajdę z grania razem. Mówię tutaj o dzieleniu się piłką, otwartych rzutach o wjazdach pod kosz itd. Po raz kolejny biegaliśmy także do kontry, bodaj 20 razy. Skończyliśmy z tego 10, 11 i oczywiście jest to duży bonus w postaci łatwych punktów - dodaje.
Po tym triumfie Kociewskie Diabły praktycznie zapewniły sobie 10. miejsce na zakończenie sezonu, a ich dyspozycja z każdym kolejnym pojedynkiem może się podobać. Pewne zastrzeżenia można mieć tylko do postawy drużyny w 4.kwarcie, którą bardzo wysoko wygrali Jeziorowcy.
- Ta ostatnia kwarta mi się nie podoba - przyznaje Jankowski. - To jak powiedzmy zawodnicy z ławki weszli i z jaką energią grali. Mam tu na myśli powrót do obrony oraz brak zastawiania, co było widoczne, gdyż 25 punktów mamy straconych. Mimo tego jednak wielkie gratulacje dla chłopaków - zakończył.