W niedzielę sopocianie pokonali Energę Czarnych Słupsk 92:80. Po stronie sopocian aż jedenastu koszykarzy wpisało się na listę strzelców. Najskuteczniejszymi zawodnikami okazali się Adam Waczyński oraz dosyć niespodziewanie Milan Majstorović - obaj po 16 punktów.
- Czarni Słupsk rozegrali w niedzielę naprawdę dobre zawody, mimo że w swojej drużynie mają sporo problemów związanych z kontuzjami. Kluczem do wygranej z Czarnymi jest dobra obrona, jak i energia podczas całego meczu. Oni grają niezwykle agresywnie, z determinacją i my musimy pod tym względem im dorównać, jeśli chcemy cokolwiek wygrać - podkreśla serbski podkoszowy Trefla Sopot.
- W Słupsku zawsze gra się ciężko. Nigdy łatwo się tutaj nie wygrywa, dlatego tym bardziej się cieszymy. Trener mówił nam, że tylko dobrą grą jesteśmy w stanie wygrać i tak też się stało - zauważa z kolei Krzysztof Roszyk.
Na tej chwilę los w pierwszej rundzie play-offów przydzieliłby właśnie drużyny Trefla Sopot i Energi Czarnych Słupsk. - Graliśmy ze sobą dwukrotnie w ciągu czterech dni, więc tak naprawdę znamy się na wylot. Wiemy wszystko o tej drużynie. Nie ma żadnych sekretów pomiędzy nami. Uważam, że taktycznie żadna z drużyn nie jest w stanie zaskoczyć - przyznaje Milan Majstorović.