Rozstrzelane Twarde Pierniki - relacja z meczu Polski Cukier SIDEn Toruń - Wikana Start Lublin

Koszykarze Startu Lublin aż 16 razy trafili z dystansu i dzięki temu odnieśli kolejne zwycięstwo. Faworyzowany Polski Cukier SIDEn Toruń jest już tylko krok od odpadnięcia z walki o awans do TBL.

Niedzielne spotkanie zdecydowanie różniło się od pojedynku rozegranego dzień wcześniej. Tym razem mecz lepiej rozpoczęli koszykarze Polskiego Cukru SIDEn Toruń.Twarde Pierniki po celnej trójce Michała Jankowskiego prowadziły już 7:2. Jednak odpowiedź Wikany Start SA Lublin była bardzo dotkliwa. Po niespełna sześciu minutach gry to goście prowadzili 17:10 i trener Grzegorz Sowiński poprosił o czas. Od tego momentu zachowany został status quo - podopieczni Dominika Derwisza wygrali inauguracyjną kwartę 27:20.

Następna odsłona była bardzo wyrównana. Obydwie drużyny grały kosz za kosz. Torunianie nie mogli znaleźć właściwego rytmu gry i zacząć punktować spod kosza. Jednak koszykarze dwóch drużyn byli bardzo skuteczni w rzutach z dystansu. Zawodnicy z Lublina w dwóch pierwszych kwartach trafili aż dziewięć razy zza linii 6,75 m i to oni udawali się do szatni prowadząc 47:39. Aż trzynaście oczek na swoim koncie zapisał w tym czasie Marcel Wilczek.

- Poprawiliśmy błędy z poprzedniego spotkania. Zespół z Lublina zdobył tylko 8 punktów z "pomalowanego". Za to co zrobili z nami z dystansu...to się rzadko zdarza. Szesnaście rzutów na 50% skuteczności to tak stuka Real Madryt - powiedział po meczu Grzegorz Sowiński.

Po powrocie z szatni trwała kanonada strzelecka drużyny z Lublina. Łącznie goście aż 16 razy trafili z dystansu! Torunianie także nieźle wypadli w tym elemencie gry. Jednak gospodarze pierwszy raz od wielu spotkań mieli ogromne problemy ze zdobywaniem punktów spod kosza. Polski Cukier SIDEn Toruń praktycznie cały czas miał do odrobienia około dziesięć punktów straty i nie zmieniło się to nawet w samej końcówce. Ostatecznie Wikana Start Lublin pokonała na wyjeździe Polski Cukier SIDEn Toruń 79:67. Niespodziewanie podopieczni Dominika Derwisza wygrali obydwa spotkania w grodzie Kopernika i są o krok od wyeliminowania z gry głównego faworyta do wygrania I ligi.

- Jestem niezwykle szczęśliwy. Wygrać dwa spotkania w Toruniu jest niezwykle ciężko. Myślę, że w drugim meczu bardziej kontrolowaliśmy przebieg gry niż w pierwszym. Graliśmy lepiej, bardziej drużynowo - stwierdził w rozmowie Marcel Wilczek.

Polski Cukier SIDEn Toruń - Wikana Start SA Lublin 67:79 (20:27, 19:20, 15:18, 13:14)
Polski Cukier: Wojdyła 14, Żytko 11, Bochno 10, Jankowski 9, Smigielski 8, Jarecki 6, Perka 4, Barycz 3, Lisewski 2, Stępień 0, Ł. Wilczek 0.
Wikana Start: M. Wilczek 17, Czujkowski 13, Mordzak 11, Szawarski 11, Sikora 10, Kowalski 8, Pełka 8, Michalski 1.
Stan rywalizacji: 2:0 dla Startu

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (32)
avatar
obiektywny
9.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oczywiście "w sporcie wszystko jest możliwe" i taki scenariusz też trzeba brać pod uwagę ale gdyby nawet, czy byłaby to największa niespodzianka ligi...? Najwyżej zaskoczenie. Niespodzianką był Czytaj całość
avatar
Wladcy Wlasnego Parkietu
9.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecze tych drużyn,których dotyczy artykuł. 
avatar
Wladcy Wlasnego Parkietu
9.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To będzie największa niespodzianka ligi. Zespół,który wygrał dwa pierwsze mecze - odpadnie z dalszej rywalizacji.
:-):-):-) 
avatar
sokar
9.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Siden to juz transfery na przyszły sezon robi:) 
Ktoś
8.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to wyjaśnij mi proszę czy wina leży po stronie kutnowskich kibiców? Dlaczego z wszystkimi innymi zespołami i ich kibicami można normalnie porozmawiać a akurat z Piernikami nie? Odpowiedż jest c Czytaj całość