Aleksander Krutikow (trener, Sportino Inowrocław): Gratuluję wygranej. Gospodarze pokazali nam miejsce w szeregu. Nasz młody zespół niestety czasami będzie właśnie tak nierówno grał. Nie poradziliśmy sobie z napotkaną bardzo trudną i twardą defensywą. Podobnie zresztą wyglądały nasze mecze z Anwilem i Asseco Prokomem. Każdy walczy o swoje, a my po prostu będziemy starali się poprawić naszą grę, by zrealizować najważniejszy cel, jakim jest utrzymanie się w lidze.
Saso Filipovski (trener, PGE Turów Zgorzelec): Gratulacje dla moich zawodników. Byliśmy źli, że w poprzedniej kolejce przegraliśmy z Czarnymi. W meczu ze Sportino zagraliśmy skoncentrowanie przez czterdzieści minut i profesjonalnie od początku do końca spotkania. Mam nadzieję, że będziemy już grać tylko lepiej i lepiej.
Michał Świderski (skrzydłowy, Sportino Inowrocław): Gratulacje dla Turowa, który pokazał nam, jak powinniśmy bronić i jak ma wyglądać zespołowa koszykówka w defensywie. Przegraliśmy, ponieważ jesteśmy młodym zespołem. Ten mecz był dla nas bardzo dobrą nauką na przyszłość i z tej lekcji musimy wyciągnąć wnioski. Nie możemy się jednak załamywać, bowiem graliśmy z jednym z głównych kandydatów zdobycia mistrzostwa Polski i to było widać. Wiemy, jaki mamy cel w tym sezonie i chcemy go zrealizować.
Krzysztof Roszyk (obrońca, PGE Turów Zgorzelec): Do tego meczu zostaliśmy dobrze przygotowani taktycznie i od pierwszej do ostatniej minuty realizowaliśmy to na parkiecie. Dobrze broniliśmy i popełniliśmy mniej strat, co pozwoliło nam kontrolować przebieg całego meczu.