Seid Hajrić: Wiedzieliśmy, co jest do wygrania

- Wiedzieliśmy, co jest do wygrania, a co mogliśmy tym meczem przegrać - mówi Seid Hajrić po zwycięstwie nad Energą Czarnymi Słupsk. Środkowy włocławian zakończył starcie z dorobkiem 18 punktów.

Dzięki sobotniemu zwycięstwu nad Energą Czarnymi, Anwil ma już zagwarantowane miejsce w górnej szóstce i na pewno zagra w ćwierćfinale play-off. - Anwil jest po prostu cały czas tam, gdzie jest jego miejsce, a więc w czołówce ligi - powiedział po ostatniej wygranej trener drużyny, Milija Bogicević. Wtóruje mu środkowy drużyny, Seid Hajrić.

- Wiedzieliśmy, co jest do wygrania, a co mogliśmy tym meczem przegrać. Oczywiście, porażka nie oznaczałaby, że nasze szanse na grę w górnej szóstce zostałyby całkowicie przekreślone, ale wówczas nie bylibyśmy pewni do samego końca. A tak, mamy już spokój - mówi center Anwilu.

Wedle wszelkich przedmeczowych opinii, Hajrić miał być zdominowany pod koszem przez dwóch wysokich słupskiego zespołu, Garretta Stutza i Josepha Taylora. Tymczasem wyszedł z tego pojedynku obronną ręką, notując 18 punktów (6/8 z gry i 6/8 z linii) oraz zbierając sześć piłek. Amerykański duet Energi Czarnych miał, razem, 20 oczek (7/11 z gry) i tyle samo zbiórek.

- Walczyliśmy wszyscy jak prawdziwy zespół. Bardzo dobrze graliśmy w obronie i pokazaliśmy charakter. Ten mecz był nerwowy, ale jednak umieliśmy go obronić. Momentami grało się ciężko bo Czarni to dobry, wymagający rywal, który tak naprawdę potrzebował tej wygranej bardziej niż my. Ostatecznie jednak możemy być zadowoleni, bo punkty zostały u nas - dodaje Hajrić.

Włocławianie plasują się obecnie na 4. miejscu w tabeli z bilansem 12-8. Piąta Rosa Radom traci do Rottweilerów tylko punkt, a obie drużyny zmierzą się w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego. I biorąc pod uwagę, że obie mają już zapewnioną grę w górnej szóstce, mecz ten nie będzie bez znaczenia. - Będziemy musieli zrobić wszystko, by wygrać w Radomiu i jeszcze w Kołobrzegu. Chcemy wejść do szóstki z jak największą ilością punktów - kończy Hajrić.

[b][urlz=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[/urlz][/b]

Źródło artykułu: