Obie ekipy miały w ostatnich dniach trudne terminarze, choć w przypadku MKS MOS Konin można tak mówić o każdym meczu. Drużyna Arkadiusza Konieckiego jest outsiderem BLK i do tej pory odniosła tylko jedno zwycięstwo, sensacyjnie ogrywając na wyjeździe King Wilki Morskie Szczecin 61:51 tuż przed przerwą świąteczno-noworoczną. W Nowym Roku i po zwolnieniu z funkcji szkoleniowca Tomasza Grabianowskiego nic się jednak nie zmieniło. Koninianki przegrały z Wisłą Can Pack Kraków, Widzewem Łódź i KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. i do walki o utrzymanie przystąpiły z ostatniego miejsca, co wróżono im już przed połową rozgrywek. Po dwóch spotkaniach w tej fazie nie ma już wątpliwości, kto zostanie zdegradowany. Porażki 77:91 z Basket ROW Rybnik i 57:77 z Widzewem przesądzają sprawę spadku, gdyż teraz MKS traci trzy punkty do łodzianek, które mają cztery zwycięstwa w całym sezonie.
Na drugim biegunie znalazły się Akademiczki. Koszykarki Dariusza Maciejewskiego również miały wolny los i do Pucharu Polski przystępują od VI rundy. Gorzowianki miały trudne przeprawy w Polkowicach i w Krakowie, gdzie przegrywały kolejno 49:61 i 44:76. W ten sposób awans do czołowej "czwórki" nieco się oddalił, ale AZS wciąż pozostaje w walce. Kluczowe będą kolejne spotkania, tym razem ze szczeciniankami i toruniankami. Najpierw jednak należy poprawić skuteczność, która w starciach z mistrzem i wicemistrzem Polski stała na bardzo niskim, jeśli nie tragicznym poziomie. Pod Wawelem na dodatek Akademiczki musiały sobie radzić bez chorej Magdaleny Losi. Teraz rzucająca będzie mogła odpocząć, bo koleżanki nie powinny mieć problemu z outsiderem ligi. To powinno być dla nich dobre przetarcie, szczególnie dla młodych zawodniczek, jak Katarzyna Jaworska czy Magdalena Szajtauer. Trener gorzowianek będzie też liczył na powrót do dobrej dyspozycji Taber Spani, której skuteczność znacząco spadła. Po przeciwnej stronie barykady największym zagrożeniem będą Marta Libertowska, Katarzyna Motyl, Elżbieta Paździerska i Iwona Płóciennik.
Nie da się jednak ukryć, że tylko katastrofa mogła by odebrać gorzowiankom zwycięstwo w tym spotkaniu. Zespoły spotykały się już w BLK i MKS MOS poległ 73:91 w Gorzowie, a u siebie 58:83.
VI runda Pucharu Polski MKS MOS Konin - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp., 29.01.2014r. godz. 18