Na tę chwilę koszykarze Stelmetu Zielona Góra zajmują ostatnie miejsce w tabeli grupy C. Sytuacja mistrzów Polski nieco się skomplikowała po czwartkowej porażce z Unicają Malaga. Gdyby zielonogórzanie wygrali z ekipą z Andaluzji to wskoczyliby na czwarte miejsce w tabeli, które dawałoby awans do TOP16. Jednakże w obozie Stelmetu nikt nie zwiesza głów związku z tą sytuacją.
- To prawda, że przegraliśmy w czwartek z Malagą, ale mamy przed sobą trzy spotkania, które możemy wygrać i wówczas nasze awans będą naprawdę spore. Wszystko tak naprawdę może się przydarzyć. Ja jestem człowiekiem dużej wiary i nigdy się nie poddam, będę walczył do samego końca - mówi Vladimir Dragicević, gracz Stelmetu Zielona Góra.
W czwartek mistrzowie Polski zmierzą się na wyjeździe z Montepaschi Siena. Jeśli zielonogórzanie chcą awansować do kolejnej fazy to po prostu muszą wygrać, chociaż ostatnio na naszych łamach Łukasz Koszarek mówił, że cztery zwycięstwa mogą dać awans do kolejnej fazy. - Uważam, że co najmniej cztery zwycięstwa dadzą nam awans do TOP16. Aczkolwiek sytuacja jest dynamiczna i wszystko jest możliwe - twierdził rozgrywający Stelmetu.